Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Ponidziu tną drzewa. Tak przywracają tereny naturze. Wrócą łąki ze zwierzętami, jak pół wieku temu. Zobaczcie zdjęcia

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Drzewa i krzewy zostały wykarczowane na obszarze położonym  między torami kolejki wąskotorowej a starorzeczem Nidy w Umianowicach.
Drzewa i krzewy zostały wykarczowane na obszarze położonym między torami kolejki wąskotorowej a starorzeczem Nidy w Umianowicach. Agata Kowalczyk
Teren na Ponidziu, między starorzeczem Nidy a torami kolejki wąskotorowej w Umianowicach w gminie Kije zmienił się nie do poznania. W ruch poszły piły i wycięto wiele drzew i krzewów. To dopiero początek intensywnych prac, które mają na celu przywrócenie naturalnego wyglądu i funkcjonowania tych terenów, a także uatrakcyjnienie ich dla turystów.

Drzewa i krzewy zostały wykarczowane na obszarze położonym między torami kolejki wąskotorowej a starorzeczem Nidy w Umianowicach. Prace prowadzone były od strony stacji kolejki w kierunku Pińczowa i przerwano je na wysokości oczyszczalni ścieków. Teraz z torów rozpościera się rozległy widok na łąki oraz starorzecze. Wcześniej dostrzeżenie wody było trudne, ponieważ brzegi koryta zasłaniały krzaki.

- Wycinka zaplanowana na ten rok zakończyła się, a w przyszły sezonie będziemy ją kontynuować w stronę Pińczowa. Przez najbliższe dni będą usuwane i rozdrabiane korzenie drzew i krzewów aby nie odrastały oraz zwożone drewno – informuje Tomasz Hałatkiewicz, dyrektor Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych

Wycinka jest prowadzona w ramach unijnego projektu "Renaturyzacja śródlądowej delty rzeki Nidy", który jest realizowany na obszarze o powierzchni 400 hektarów. A otworzenie krajobrazu dla turystów wędrujących i podróżujących kolejką wąskotorową to uboczny efekt prac, a główny cel jest inny. Chodzi o przywrócenie unikalnych walorów przyrodniczych delty rzeki Nidy, ochronę ginących gatunków zwierząt, ptaków i roślin.

Śródlądowa delta Nidy w okolicy wsi Umianowice jest unikalna w skali europejskiej. Podobnych delt rzecznych na naszym kontynencie jest zaledwie kilka i zwykle kojarzy się z ujściem rzeki do morza. Nida co kilkaset lat zmieniała bieg i dzięki temu powstało kilkadziesiąt starorzeczy, tworzących urokliwą deltę.

- Chcemy przywrócić bioróżnorodności na tych terenach, która była jeszcze w latach 70-tych i 80-tych XX wieku, wiele cennych siedlisk, gatunków roślin i zwierząt a także właściwe stosunki wodne. Liczymy na odtworzenie różnych typów łąk, pomiędzy torami wąskotorówki a starorzeczem i liczny powrót na te tereny ptaków siewkowatych, jak czajki, rycyki, bataliony, biegusy, czy kulony. Te gatunki lubią rozległe tereny bez zadrzewień i wysp z krzewami, w których mogą się ukryć polujące na nie ptaki drapieżne. Stąd tak rozległa wycinka- wyjaśnia.

W plamach jest dosadzanie drzew, ale w innych miejscach. - Chcemy odtworzyć wspaniałe aleje wierzbowe, które są mocno zniszczone. Część drzew uschła i została powalona, wiele trzeba będzie wyciąć i posadzić nowe, inne mocno przyciąć, ale wierzby lubią ogławianie i szybko odrosną oraz wiele dosadzić - dodaje. - Planujemy także przywrócić lasy łęgowe, które rosną w pobliżu brzegów rzek i na terenach zalewowych. Tworzą je olchy, topole, wierzby czy jesiony. Sadzonki drzew są produkowane w szkółce w Pińczowie, już rosną i za 2 lata będziemy je sadzić.

Dodaje, że aleje wierzbowe staną się będą częścią ścieżek dydaktycznych, które zostaną utworzone w ramach projektu w starorzeczu Nidy i uatrakcyjnią poznawanie tego ciekawego obszaru. Inna planowana infrastruktura turystyczna to platformy obserwacyjne, kładki, czatownie, wiaty, kładki i tablice informacyjno-edukacyjne.

W ramach projektu prowadzone jest rewitalizacja starorzeczy oraz przebudowa urządzeń hydrotechnicznych. W Umianowicach zostaną zmodernizowane dwie zastawki i wybudowane obok nikt przepławki dla ryb, których teraz brakuje. A przepust zostanie wyposażony w barierki ochronne.

Na łąkach mają być wypasane krowy, które teraz są rzadkością w Umianowicach. Mieszkańcy mają ich zaledwie kilka sztuk a Park zamierza kupić 60 sztuk bydła oraz koniki polskie. Na te tereny powrócą też inne gatunki, które od dawna nie były tu widziane jak żółw błotny, kumak, traszki, skójki czyli małże, które czyszczą wodę.

Projekt jest realizowany wspólnie z Instytutem Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk. Prace potrwają do końca 2024 roku. Całkowita wartość projektu wyniesie ponad 23 miliony złotych. Zgodnie z warunkami podpisanych umów, Komisja Europejska sfinansuje 60 proc. inwestycji, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej 30 procent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie