[galeria_glowna]
Blisko 80 cyklistów-pątników wyruszyło z Sandomierza w sobotę rano. Wcześniej, po odprawie technicznej na nadwiślańskim, pielgrzymi bulwarze modlili się o dobrą podróż w kościele świętego Jakuba. W trasę ruszyli z parku Piszczele.
Najmłodszą uczestniczką jest 15-letnia Ania, która podróżuje razem z mamą, najstarszym pątnikiem zaś 73-letni mężczyzna, stały uczestnik rowerowych wypraw. Najliczniejszą grupę stanowią mieszkańcy Sandomierza i Janowa Lubelskiego. Do Wilna jadą także cykliści z Tarnobrzega, Stalowej Woli, Nowej Dęby, z Szewnej niedaleko Ostrowca Świętokrzyskiego. Są również uczestnicy spoza diecezji sandomierskiej, z dalszych zakątków Polski, między innymi z Zabrza, Warszawy i Krakowa.
- Jazda rowerowa to dla nas wielka przyjemność, nasze hobby. Chcieliśmy wybrać się w wakacje na dłuższą wyprawę. Sami aż do Wilna z pewnością nie zdecydowalibyśmy się pojechać. Postanowiliśmy spróbować swoich sił w grupie - powiedzieli nam Adrian i Mateusz z Krakowa, tegoroczni maturzyści.
Dziennie pielgrzymi będą pokonywać po ponad 100 kilometrów. Elżbieta Skimina z Nowej Dęby potwierdziła, że trzeba było wcześniej potrenować. - Droga jest daleka, ale wierzę, że z Bożą pomocą uda się dotrzeć do celu - powiedziała pątniczka.
Jest to czwarta już rowerowa pielgrzymka pani Elżbiety. Każda z tych wypraw ma dla niej przede wszystkim wymiar religijny.
- Jest za co Panu Bogu dziękować, jest za co przepraszać i co prosić. Wydaje mi się, że każdy, kto jedzie na tę pielgrzymkę ma jakąś intencję - dodała Elżbieta Skimina.
Czesław Gardian z Szewnej uprawia kolarstwo od dawna. Ma za sobą udział w wielu wyprawach i zawodach. W czasie pielgrzymki będzie pomagał innym.
- Moją rolą jest, w razie konieczności, udzielanie pomocy technicznej. Trzeba jednak podkreślić, że pielgrzymi są coraz lepiej przygotowani do takich wypraw - powiedział pan Czesław.
Cykliści cieszyli się, że podczas drogi będą mogli poznać wiele nowych ciekawych miejsc. Mówili również o niezwykłej atmosferze towarzyszącej tego typu wyprawom. - To szczególna atmosfera, duch pielgrzymkowy - stwierdził Czesław Gardian.
Pielgrzymi pokonają w ciągu siedmiu dni dokładnie 801 kilometrów. Nawiedzą kilka sanktuariów - Wąwolnicę pod Nałęczowem, Drohiczyn, Świętą Górę Grabarkę, Sokółkę, Różanystok, Studzieniczną i Sejny.
- Pielgrzymka to okazja do umocnienia wiary. Najważniejszym momentem każdego dnia jest msza święta i wspólna modlitwa w uświęconych miejscach. Droga pokonywana na rowerze pomaga się wyciszyć, sprzyja refleksji i kontemplacji - zaznaczył ksiądz Piotr Kara, współorganizator wyprawy.
W czasie pielgrzymki przewidziany jest jeden dzień przerwy, w Sejnach. Będzie to okazja do odpoczynku, ale też poznania Suwalszczyzny. U celu, przy Ostrej Bramie, pątnicy staną 27 lipca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?