Na ruinach Polifarbu w Bliżynie wyrosło spa z domem spokojnej starości (zdjęcia)
Na ruinach Polifarbu w Bliżynie wyrosło spa z domem spokojnej starości (zdjęcia)
„Jesienne Liście”, bo taką ma nazwę, już stoi. Potężny, ładny, czterokondygnacyjny budynek. Ma cztery tysiące metrów powierzchni użytkowej i 67 pokoi, w których może zamieszkać aż 127 osób. Pokoje „jedynki” i dwuosobowe, z telewizorami, telefonami, internetem i łazienkami przystosowanymi dla niepełnosprawnych. Zresztą, w całym obiekcie nie ma barier architektonicznych. Przy wejściach dwie windy, dwie kolejne „techniczne”. W środku też nie trzeba chodzić po schodach. Są przeznaczone dla seniorów, także chorych. Opiekę nad nimi będzie sprawować ekipa pielęgniarek i lekarzy różnych specjalizacji. Właścicielki nie ukrywają, że liczą także na klientów zagranicznych. Estetyka robi wrażenie. Komfort także, bo są aneksy kuchenne, pokoje gościnne, oszklone świetlice z widokiem na zalew, kawiarnia i biblioteka. Jakby tego było mało, także salon fryzjerski i kosmetyczny.