Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naczelniczka poczty w Pacanowie już w pracy. "Miło wrócić po urlopie"

Michał Kolera
Michał Kolera
Agnieszka Głazek, naczelniczka poczty w Pacanowie.
Agnieszka Głazek, naczelniczka poczty w Pacanowie. archiwum FB
Agnieszka Głazek, naczelniczka poczty w Pacanowie, o której od tygodnia mówi cała Polska, w poniedziałek, 13 czerwca wróciła do pracy na swoim stanowisku. - Miło wrócić po urlopie - mówi.

- Dziś już na spokojnie, jednak w pracy duży ruch, jak to na poczcie. Miło wrócić po urlopie. Miałam pewne obawy, ale szybko odeszły. Dziękuję za wsparcie w tym trudnym dla mnie czasie - mówi Agnieszka Głazek.

Przypomnijmy, wokół placówki Poczty Polskiej w Pacanowie, w powiecie buskim wybuchła afera na cały kraj. Stało się to po emocjonalnej wymianie zdań między naczelniczką tamtejszej placówki a mieszkającym w tej gminie świętokrzyskim posłem Michałem Cieślakiem, ówcześnie ministrem, który przyszedł tam jako petent. Poseł złożył skargę do przełożonych kobiety. Ich reakcja oburzyła naczelniczkę, która o wszystkim poinformowała media.

Jak relacjonuje szefowa pacanowskiej poczty, Agnieszka Głazek, podczas rozmowy z ministrem zaczęła narzekać na wysoką inflację, rosnące raty kredytów i drożejące paliwo. Według jej relacji, Michał Cieślak miał zaproponować jej start w wyborach parlamentarnych, następnie się pożegnać. W chwilę później miała dostać telefon z wezwaniem do bezzwłocznej wizyty w centrali świętokrzyskiej poczty w Kielcach. Tam dowiedziała się, że najprawdopodobniej zostanie zwolniona dyscyplinarnie.

Michał Cieślak całą sprawę przedstawiał w odmienny sposób. Jego zdaniem naczelniczka poczty zwracała się do niego w wulgarnych słowach. W opinii ministra poczta nie jest miejscem na emocjonalne dyskusje polityczne. Dlatego zdecydował się poinformować o wymianie zdań szefa Poczty Polskiej w Warszawie, choć, jak mówi, po refleksji poprosił o wyrozumiałość dla urzędniczki. Instytucja ta wydała później oświadczenie, mówiące, że naczelniczka Urzędu Pocztowego w Pacanowie pozostaje pracownikiem na niezmienionym stanowisku.

Tak też się stało. W całej sprawie ucierpiał za to Michał Cieślak. Kiedy w środę, 8 czerwca, wieczorem prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński ogłosił, że oczekuje, by minister podał się do dymisji, Michałowi Cieślakowi nie pozostało nic innego, jak ją złożyć. O rezygnacji z pełnionej funkcji poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych. Podkreślił przy tym, że "odpowiedzialność za przyszłość naszego obozu politycznego często wymaga podejmowania trudnych decyzji".

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie