Liturgii przewodniczył ksiądz Marek Małczęć, dziekan korczyńskiego dekanatu. Po nabożeństwie miał miejsce uroczysty przemarsz przed górującą nad najmniejszym miastem w Polsce wieżę hejnałowo-zegarową, z której popłynął hejnał Opatowca.
Potem złożone zostały kwiaty u stóp pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego na skarpie wiślanej oraz przed Dębem Pamięci, upamiętniającym zbrodnię katyńską oraz tragiczną katastrofę lotniczą pod Smoleńskiem. Część oficjalna czwartkowych uroczystości odbyła się w budynku Szkoły Podstawowej.
Najpierw - uroczysta sesja Rady Miejskiej, którą prowadził przewodniczący opatowieckiego parlamentu Henryk Kryca. Listę zaproszonych gości otwierali: wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek, senator Jacek Włosowicz, wicemarszałek województwa Mariusz Gosek.
Była to zresztą wyjątkowo długa lista. Witając zaproszonych gości, burmistrz Opatowca Sławomir Kowalczyk wygłosił bodaj... najdłuższą w życiu przemowę.
Wystarczy powiedzieć, że na czwartkową galę przybyli liderzy samorządów z trzech województw: świętokrzyskiego, małopolskiego, a nawet łódzkiego. Na honorowych miejscach zasiedli też, między innymi: szefowie służb mundurowych, stowarzyszeń i instytucji, pedagodzy, historycy, przedsiębiorcy, sołtysi. Każdy chciał być świadkiem tego podniosłego wydarzenia.
- Tak naprawdę, Opatowiec odzyskał to, co mu zabrano - mówił burmistrz Sławomir Kowalczyk o "dziejowej sprawiedliwości": przywróceniu praw miejskich, 1 stycznia 2019 roku. Włodarz najmniejszego miasta w Polsce popisał się również biegłą znajomością... języka łacińskiego, odczytując w oryginale akt lokacji Opatowca z 15 maja 1271 roku. Dokument ten został wypożyczony z krakowskich archiwów, a jego kopie otrzymali - jako pamiątkę - zaproszeni goście oraz uczestnicy czwartkowej uroczystości.
Wojewoda Agata Wojtyszek odczytała okolicznościowy list od premiera Mateusza Morawieckiego, gratulując mieszkańcom Opatowca odzyskania praw miejskich. Potem ruszyła lawina życzeń, gratulacji; były też prezenty.
Po zakończeniu uroczystej sesji obejrzeliśmy film, zatytułowany - jakżeby inaczej - "Opatowiec najmniejsze miasto w Polsce". Potem program artystyczny "Wielka historia małego miasta" w wykonaniu uczniów Szkoły Podstawowej. Na scenie pojawił się nawet Marszałek Józef Piłsudski, a ósmoklasistka Nikola Kozioł pięknie zaśpiewała hymn tradycyjny Opatowca - "Bujnym lasem i Wisłą pachnący...".
Czwartkowa gala zakończyła się mocnym akordem - koncertem światowej sławy pianisty jazzowego Artura Dutkiewicza. To była prawdziwa uczta muzyczna.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Bez ściemy. Filmy akcji
Źródło:vivi24
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?