Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najstarszy przewodniczący Rady Miejskiej w Świętokrzyskiem świętował z żoną Złote Gody. Ślub wziął… w swoje urodziny

Paulina Baran
Paulina Baran
Pan Roman w ubiegłym tygodniu obchodził piękną rocznicę: 50- lecie pożycia małżeńskiego. Wyjątkowość tego dnia okazała się tym większa, iż ślub 50 lat temu brał właśnie w swoje urodziny.
Pan Roman w ubiegłym tygodniu obchodził piękną rocznicę: 50- lecie pożycia małżeńskiego. Wyjątkowość tego dnia okazała się tym większa, iż ślub 50 lat temu brał właśnie w swoje urodziny. Archiwum
Jerzy Roman, przewodniczący rady Gminy w Nowej Słupi urodził się 18 października 1950 roku w Pokrzywnicy, jest ojcem 2 dzieci, ale ma również gromadkę wnucząt, które świata poza nim nie widzą. W ubiegłym tygodniu obchodził piękną rocznicę: 50- lecie pożycia małżeńskiego. Wyjątkowość tego dnia okazała się tym większa, iż ślub 50 lat temu brał właśnie w swoje urodziny. Jak sam z uśmiechem mówi, właśnie dlatego nigdy nie zapominał o rocznicach.

W samorządzie również obchodzi jubileusz. To już dziesiąta kadencja. Pięć kadencji był sołtysem miejscowości Włochy, w tej chwili funkcję tę piastuje od kilku lat jego syn Szymon Roman. Cztery kadencje był radnym Rady Gminy w Nowej Słupi, zaś bieżącą, jubileuszową, piastuje na stanowisku przewodniczącego. Funkcję tę pełni z niezwykłą starannością i cierpliwością. W Urzędzie Miasta w Nowej Słupi słyszymy, że pan Jerzy potrafi zjednać ze sobą wszystkich radnych.

– Pan Jerzy Roman, to niezwykły człowiek z ogromnym doświadczeniem. Jestem dumny, że w swojej drużynie mam właśnie tego człowieka. Inni włodarze naprawdę mogą mi zazdrościć tak udanej współpracy. Nie ma dla nas spraw nie do rozwiązania. Do każdej podchodzimy indywidualnie i z wielkim zapałem staramy się poprawiać warunki życia naszych mieszkańców. Nie mogłem sobie wyobrazić lepszego Przewodniczącego Rady Miejskiej- mówi włodarz.

- Jerzy Roman to niezwykle ciepły, dobry i szlachetny człowiek. W rozmowach z mieszkańcami usłyszeć można tylko pozytywne opinie na jego temat. Sam jest bardzo skromnym człowiekiem, nie lubi mówić o sobie, chwalić się sukcesami ani opowiadać o dobrych rzeczach, które zrobił w swoim życiu. A była ich cała lista. Począwszy od dofinansowań do szkoły, pomocy finansowej dla indywidualnych mieszkańców skończywszy na pracy społecznej na rzecz innych. Niejednokrotnie dzielił się plonami zebranymi u siebie na polu z innymi, którym nie udało się tak jak jemu. Robi paczki żywnościowe dla osób, które tego potrzebują, potrafi podzielić się nawet ostatnią kromką chleba – słyszymy w Gminnym Ośrodku Kultury, Sportu i Turystyki w Rudkach.

- Nie mogę powiedzieć, że jest to łatwe zadanie. Funkcja radnego, a tym bardziej przewodniczącego to bardzo odpowiedzialne zadanie. Jestem niezwykle dumny, że rada obdarzyła mnie takim zaufaniem. Staram się służyć pomocą i swoim doświadczeniem młodszym kolegom i koleżankom z rady. Praca na rzecz innych to całe moje życie, nie wyobrażam sobie innego, lepszego. Staram się również podołać oczekiwaniom wobec mnie, choć wymaga to ode mnie poświęcenia sporo czasu. Nigdy nie narzekam, bo wiem, że wszyscy ludzie są dobrzy, tylko czasem mają jakieś problemy, które ich na chwilę zmieniają. Dlatego też trzeba im pomagać je rozwiązywać, żeby byli szczęśliwi. Najważniejszy jest szacunek, wyrozumiałość i cierpliwość, nie złość, nie nerwy. A dobro wraca do człowieka ze zdwojoną siłą zawsze. To tylko kwestia czasu- mówi o sobie Jerzy Roman.

POLECAMY: KULTURA I ROZRYWKA

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie