Historia ta rozpoczęła się w środowy wieczór przy ulicy Jana Pawła II w Kielcach. Do 74-letniej kobiety podbiegł młody mężczyzna, wyrwał jej torebkę i uciekł. Starsza pani straciła rzeczy warte – jak oszacowała – około 400 złotych.
- Drobiazgowa praca policjantów przyniosła rezultaty. Wytypowali, kim może być ten mężczyzna – opowiada Marzena Tkacz z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
W czwartek funkcjonariusze pojechali po mężczyznę do jego mieszkania, a gdy go tu nie zastali, ustalili, że może być w lokalu z automatami do gier. I tam go zatrzymali.
- Mężczyzna przyznał się do wyrwania torebki kobiecie. Mówił, że pieniądze sobie przywłaszczył, a torebkę wyrzucił – dodaje policjantka.
24-latek po usłyszeniu zarzutów został zwolniony do domu. Tego samego dnia wieczorem ktoś z remontowanego budynku kieleckiej Komendy Miejskiej Policji ukradł kable i narzędzia warte 1200 złotych. I rychło się okazało, kto.
- Policjanci w piątek rano zatrzymali tego samego 24-latka, skradzione rzeczy odzyskali – opowiada Marzena Tkacz.
Młody człowiek i tym razem się przyznał. Tłumaczył, że ma do zapłacenia grzywnę i właśnie na nią w ten sposób chciał uzbierać pieniądze. Teraz może mu grozić nawet do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?