W Szwajcarii Bałtowskiej na trasach leży nadal od 80 do 110 centymetrów śniegu. - Mamy warunki bardzo dobre, stok jest ratrakowany, w nocy był mróz, który dobrze ściął śnieg. Chociaż oferujemy wręcz idealną nawierzchnię do ostatnich zabaw na śniegu, to narciarzy nie jest zbyt wielu - relacjonuje Jarosław Walczyk ze Szwajcarii Bałtowskiej. - Jeśli pogoda będzie sprzyjać, nie spadnie deszcz, najprawdopodobniej będziemy działać do niedzieli. Jeśli opady popsują warunki, zamkniemy wcześniej. Zapraszamy zatem na ostatnie szaleństwa - zachęca.
W Bodzentynie sytuacja podobna. Do dyspozycji narciarze mają solidną warstwę śniegu. - Warunki do jazdy są dobre, jednak mamy niewielu narciarzy. Otwieramy w środę na cały dzień, na czwartek zamykamy i ruszamy jeszcze na weekend, prawdopodobnie ostatni - zapowiada Zdzisław Maniara, współwłaściciel ośrodka "Baba Jaga" w Bodzentynie.
W Niestachowie wyciągi są nieczynne do czwartku z braku chętnych w dni robocze. Czy zostaną uruchomione wyciągi na weekend czy stok zakończy sezon właściciele poinformują.
W Krajnie, na kieleckich trasach na Telegrafie i Stadionie leży od 70 do 100 centymetrów warstwy śniegu. W Konarach i Tumlinie można korzystać z około półmetrowych warstw.
Sezon zakończył się już na Złotym Stoku w Krzeszowie na Podkarpaciu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?