MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Natalia Maj po wizycie u minister Anny Zalewskiej: Jest ciepła, wyrozumiała

Adam Ligiecki
Odrobina... stresu w najważniejszym dniu życia. Tak Natalia Maj odebrała nominację do rady od minister edukacji Anny Zalewskiej.
Odrobina... stresu w najważniejszym dniu życia. Tak Natalia Maj odebrała nominację do rady od minister edukacji Anny Zalewskiej. MINISTERSTWO EDUKACJI NARODOWEJ
Natalia Maj gościła u szefowej resortu edukacji Anny Zalewskiej. Odsłania nam kulisy spotkania.

Pobudka - prawie w środku nocy. Krótki, poranny spacer po stolicy plus... szokujące gratulacje od warszawiaków. Wreszcie główne wydarzenie dnia - spotkanie z panią minister. Nominacja na członka Rady Dzieci i Młodzieży, dyskusja w gronie nastolatków z różnych stron kraju. Trochę stresu, żarty na poprawę nastroju, wspólny obiad - i powrót do domu. Tak w największym skrócie wyglądała sobota, 1 października 2016 roku - najważniejszy dzień w życiu Natalii Maj.

Nastolatka z Bejsc reprezentuje województwo świętokrzyskie w Radzie Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej przy Ministrze Edukacji Narodowej. To ciało doradcze, które ma „podpowiadać” szefowej resortu edukacji, Annie Zalewskiej, jakie są blaski i cienie funkcjonowania polskiej oświaty. Oni - uczniowie gimnazjów i szkół średnich - widzą to najlepiej; od środka.

Natalia Maj nie mogła doczekać się inauguracyjnej sesji rady. Niecierpliwie odliczała dni do wyjazdu do Warszawy.
- Lubię tego typu rzeczy. Dzięki takiej aktywności społecznej stale się rozwijam, a udział w Radzie Dzieci i Młodzieży jest moim największym sukcesem - twierdzi z przekonaniem 16-letnia dziewczyna, która przez dwie kadencje była przewodniczącą Młodzieżowej Rady Gminy Bejsce. Przed rokiem zasiadała także w Sejmie Dzieci i Młodzieży.
Sobotę, 1 października, powitała... prawie w środku nocy. Już o godzinie 4 wyjechała z domu samochodem do Warszawy, by zdążyć na sesję rady. Podróż minęła bez przygód, o ósmej była w stolicy.

- Miałam chwilę dla siebie na króciutki spacer. I proszę, kilka nieznajomych mi osób gratulowało mi na ulicy! Co było dla mnie absolutnym szokiem, w dobrym tego słowa znaczeniu - śmieje się Natalia.
Wydarzenie dnia to pierwsze posiedzenie Rady Dzieci i Młodzieży. W gmachu Ministerstwa Edukacji Narodowej przy alei Szucha, z udziałem minister Anny Zalewskiej.

- Klimat, jaki panował tego dnia, ciągle się zmieniał. Raz w powietrzu unosił się stres, raz żartowaliśmy. To była dawka wielu emocji, które sprawiły, że chyba każdy z nas czuł się tam dobrze - uważa Natalka.
Rada Dzieci i Młodzieży to 16 osób; po jednej z każdego województwa. Zostali wybrani spośród 266 kandydatów, więc sama nominacja stanowi już powód do dumy.

Akty powołania wręczała Anna Zalewska. Natalia Maj nie ukrywa, że swój odbierała „na miękkich nogach”, ale wspólna fotka z panią minister sprawiła, że stres szybko minął.

- Panią minister po pierwszym spotkaniu postrzegam bardzo dobrze. Dla mnie jest przede wszystkim ciepłą, wyrozumiałą i pomocną kobietą. Bardzo ładnie się uśmiecha - zauważa nasza Natalia. - Ma poczucie humoru, a gdy ktoś z nas powiedział coś śmiesznego, śmiała się najgłośniej. W wielu przypadkach nie zgadzała się z nami, ale... i my nie zgadzaliśmy się z nią - przyznaje. - Wtedy rodziła się ciekawa dyskusja. Pani minister starała się nam tłumaczyć i przedstawiać swoje poglądy, na co my odpowiadaliśmy. Co najważniejsze, nikogo z nas nie skrytykowała. Stwierdziła, że jesteśmy dla niej bezcenni. To jest bardzo miłe i buduje chęć do dalszej pracy - podsumowuje Natalia Maj.

Kadencja Rady Dzieci i Młodzieży trwa rok. Według pierwotnych założeń, miało odbyć się w sumie pięć posiedzeń tego gremium w Warszawie. Młodych... to jednak nie zadowala. I ostro powalczyli o więcej.

- To było jedyne, na co nie zareagowaliśmy uśmiechem na twarzy - Natalia odsłania kulisy sobotniego spotkania w stolicy. - Pani minister powiedziała, że to z troski o nas. Że ma świadomość, że nie każdy z nas będzie miał możliwość dojazdu i tak dalej. Nie zostawiliśmy tego bez komentarza. Jednogłośnie stwierdziliśmy, że konieczne jest organizowanie częstszych spotkań. Pani minister ucieszyła się i uzgodniliśmy wstępnie obowiązkowe spotkania raz w miesiącu. Mamy świadomość, że z czasem będzie ich więcej - dodaje.

Młodzież garnie się do pracy, a tej nie zabraknie. Najważniejsze zadanie, to promocja rady w lokalnych środowiskach; co wcale nie jest łatwe. Szykuje się także „coś grubszego”.

- Pani minister poprosiła każdego z nas o napisanie opinii na temat ustawy o prawie oświatowym. Ten dokument ma około 400 stron formatu A4, a opinie... mamy wysłać do 14 października. To jest chyba najtrudniejsze zadanie w życiu, jakie przyszło mi wykonać - przyznaje Natalia. - Mimo tego jestem zadowolona i myślę pozytywnie.
Anna Zalewska zaprosiła też „młodą radę” do swojego gabinetu. - Jest spory, ale nie za duży. Nie ma w nim przepychu. Na stole: owoce, ciastka, kawa i herbata. Fajnie, choć dla mnie dużym minusem... są niewygodne krzesła - uśmiecha się Natalka, która po wspólnym obiedzie wróciła do domu.

Natalia Maj jest tegoroczną absolwentką Publicznego Gimnazjum w Czyżowicach. Od września uczy się Liceum Ogólnokształcącym w Kazimierzy Wielkiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie