Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Natalia Paździor spod Buska w finale Master Chef Junior!

Anna Bilska
TVN
Smaczna, „uśmiechnięta” i kolorowa „Kaczka dziwaczka” 11-letniej Natalii doprowadziła ją do finału polskiej edycji popularnego kulinarnego show „Master Chef Junior”. Zwycięzca otrzyma 15 tysięcy złotych.

ZOBACZ cały odcinek MasterChef Junior z udziałem Natalii Paździor

Podczas castingów w całej Polsce, spośród ponad 400 kandydatów wybrano najlepszą 40-tkę młodych kucharzy. Wśród nich znalazła się 11-letnia Natalia Paździor ze Zbludowic w powiecie buskim. Jej kuchenne zmagania śledziliśmy w pierwszym odcinku programu Master Chef Junior w telewizji TVN. Jej talent docenili jurorzy, awansując ją do finału, gdzie walczy wraz z 14 innymi uczestnikami o nagrody pieniężne i zaszczytny tytuł.

- Mam nadzieję, że będę pierwszym polskim Master Chefem Juniorem - przyznała w programie Natalia, po czym dodała z przejęciem, że trudno było wiej uwierzyć w to, kogo zobaczyła na żywo w telewizyjnym studio. - Myślałam, że oni są dmuchani i że to nieprawda, że oni tu są - mówiła o jurorach programu Ani Starmach, Michelu Moranie i Mateuszu Gesslerze.
- Przykleiłem się do ziemi, szczęka mi opadła - stwierdzili inni młodzi kucharze.

To był dopiero początek wielkich emocji. Młodzi kucharze musieli wykazać się dużą wiedzą i wyczuciem. Natalia przygotowała pierś z kaczki na kremie z czerwonego wina. - Pasję gotowania odziedziczyłam po prababci. Wydaje mi się, że mam talent kulinarny, choć nie był ze mną od początku. Narodził się na przełomie 6/7 roku życia - opowiadała w pierwszym odcinku nasza kandydatka do tytułu Master Chef Junior. - Lubię dobierać łagodne przyprawy. Mam łagodne podniebienie - dodała Natalia.

Podczas kulinarnych zmagań na twarzach młodych kucharzy malowało się wielkie skupienie, czasem stres. Wszystko musiało być dopracowane w najdrobniejszym szczególe. Stawka jest wysoka, a jurorzy to profesjonaliści.

Natalia stanęła na wysokości zadania. Pierś z kaczki podała z grillowaną cukinią i marchewką, prażonymi migdałami, porem podsmażanym na maśle z curry i chili. - Ta potrawa bardzo dobrze o mnie mówi. Ma kolorowe składniki, jest uśmiechnięta, tak jak ja - mówiła o swojej „Kaczce dziwaczce” Natalia. - Mógłbym to podawać u siebie w restauracji. Nie miałbym się czego wstydzić - skomentował juror Mateusz Gessler. Decyzją jurorów, Natalia zakwalifikowała się do finałowej 14-tki. Kolejny odcinek w niedzielę, 28 lutego o godzinie 20.

Finaliści walczą nie tylko o tytuł pierwszego polskiego Master Chefa Juniora, ale też o statuetkę i nagrody pieniężne. Zwycięzca otrzyma czek na 15 tysięcy złotych. Laureat drugiego miejsca zgarnie 10 tysięcy złotych.

Zobacz zwiastun drugiego odcinka

(Dostawca: TVN/x-news)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie