Nauczyciel akademicki z Kielc stanie przed sądem za rozpowszechnianie dziecięcej pornografii

ZOBACZ TAKŻE:
Info z Polski - przegląd najważniejszych wydarzeń z ostatniego tygodnia

(Źródło:vivi24)

Sprawę w listopadzie 2016 roku nagłośniło „Echo Dnia”. Przypomnijmy. Świętokrzyscy policjanci pionów kryminalnego, dochodzeniowo-śledczego oraz cyberprzestępczości rozpoczęli pracę nad tą sprawą w minione wakacje.

W początkach sierpnia policjanci zainteresowali się jednym z użytkowników portalu hostingowego, czyli takiego, w którym internauci mogą nawzajem udostępniać sobie pliki. Użytkownik ten dysponował bazą materiałów, których posiadanie jest zabronione. Znajdowały się tam zdjęcia i filmy z pornografią dziecięcą. Mimo interwencji administratora portalu oraz kilkakrotnego usuwanie konta, użytkownik zakładał nowe i ponownie wymieniał się plikami – relacjonował „Echu Dnia” komisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Funkcjonariusze ustalili, kto jest właścicielem konta. Trop prowadził do nie notowanego wcześniej wtedy 68-letniego kielczanina - byłego wykładowcy akademickiego będącego mężem, ojcem, dziadkiem. Z pozoru wszystko jak z obrazka. Ale o zdjęciach, jakie policjanci znaleźli u mężczyzny, nawet najbardziej doświadczeni funkcjonariusze, którzy niejedno widzieli mówią z odrazą. Mundurowi ustalili, że kielczanin posiadał w sieci łącznie 65 tysięcy plików z pornografią w tym taką z udziałem dzieci. Mężczyzna został zatrzymany a w jego mieszkaniu policjanci zabezpieczyli kilka twardych dysków, komputerów, tabletów, telefonów komórkowych. Biegły wstępnie zbadał ich zawartość i odnalazł pliki z pornografią dziecięcą. 68-latek został aresztowany.

Prawie rok po jego zatrzymaniu do Sądu Rejonowego w Kielcach trafił akt oskarżenia w jego sprawie. – Mężczyzna jest oskarżony o to, że od października 2015 roku do października 2016 roku posiadał na swym komputerze i nośnikach elektronicznych zdjęcia i filmy z pornografią z udziałem nieletnich poniżej 15 roku życia – informował Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Sędzia Jan Klocek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach uzupełniał, że sąd zdecydował o tym, aby przedłużyć tymczasowy areszt dla oskarżonego. – W ocenie sądu jedną z przesłanek do stosowania w dalszym ciągu tymczasowego aresztowania była obawa matactwa ze strony oskarżonego – wyjaśniał sędzia Jan Klocek.

Przypomnijmy, zgodnie z polskim prawem, za posiadanie i rozpowszechnianie dziecięcej pornografii grozi kara do 12 lat więzienia.