Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nerwowa końcówka meczu w Suchedniowie – sędzia rozdzielał piłkarzy. Orlicz w doliczonym czasie wyrwał jeden punkt w meczu z Neptunem Końskie

Paweł Wełpa
Paweł Wełpa
W niedzielnym meczu IV ligi świętokrzyskiej spotkała się ostatnia drużyna z zespołem z czołówki. Gospodarze mogą zatem cieszyć się z jednego punktu, a goście wrócili do Końskich zawiedzeni.

Choć oba zespoły w tabeli dzieli przepaść, to w pierwszej połowie sytuacja wyglądała tak, jakby to Neptun był outsiderem. Orlicz szybko zdobył gola za sprawą Tomasza Staszewskiego, dla którego był to pierwszy gol w sezonie. Gospodarze mieli jeszcze kolejne szanse, ale pierwsza połówka skończyła się wynikiem 1:0.

W przerwie trener Neptuna Waldemar Szpiega dokonał aż trzech zmian i już po trzech minutach gry był remis, a w 66. goście wyszli na prowadzenie. Sytuacja na boisku odwróciła się więc diametralnie. Teraz to Orlicz nie istniał.

Gospodarze zerwali się jednak do szaleńczych ataków w końcówce. Kilkukrotne próby zdobycia gola zakończyły się sukcesem po drugim trafieniu Tomasza Staszewskiego, choć goście żądali odgwizdania spalonego.

Nerwowa końcówka i stracony gol udzieliły się piłkarzom z Końskich do tego stopnia, że sędzia główny Mateusz Łosiak musiał rozdzielać Łukasza Szymoniaka i Bartosza Sztanderę, którzy mieli do siebie pretensje o stratę gola.

– Po pierwszej połowie można być mega niezadowolonym z remisu na koniec, bo zdobyliśmy gola i mieliśmy kolejne sytuacje. Z przebiegu drugiej połowy mamy remis i to taki szczęśliwy. Pamiętajmy, że Neptun to wicemistrz poprzedniego sezonu – powiedział trener Orlicza Mariusz Arczewski.

– Na pewno przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty, ale przespaliśmy pierwszą połowę. W drugiej gra zaczęła się układać, ale sytuacja sporna przy golu, bo był ewidentny spalony. Jest nam przykro, że w takich okolicznościach straciliśmy gola i to na pewno boli – powiedział trener Neptuna Waldemar Szpiega.

Po tym meczu Orlicz awansował o jedną pozycję i jest teraz przedostatni z czterema punktami na koncie, a Neptun zajmuje siódme miejsce z dorobkiem dziewięciu punktów. Na pierwsze miejsce wskoczył ŁKS Probudex Łagów.

W następnej kolejce Orlicz zagra na wyjeździe z Alitem Ożarów, a Neptun u siebie z innym beniaminkiem – GKS–em Rudki.

Orlicz Suchedniów - Neptun Końskie 2:2 (1:0)

Bramki:
1:0 Tomasz Staszewski 13.
1:1 Jakub Dajer 48.
1:2 Karol Armata 66.
2:2 Tomasz Staszewski 90+1.

Orlicz: Sitek – Tacij, Niewczas, Boleń, Solnica, Bator (67. Jarząb), Grzejszczyk (53. Kokosza), M. Tumulec, Staszewski, Świtowski, Raczyński (69. Spadło)

Neptun: Herda – Skalski, Sierszyński, Armata, Sroka (46. Stępnik), Szymkiewicz, Malinowski (46. Pilarski), Szymoniak, Skoczylas, Kwiecień (46. Dajer), Pach (62. Sztandera)

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Laureaci Plebiscytu 2018 i ich kobiety - żony, narzeczone, dziewczyny





Świętokrzyskie zawodniczki jak modelki [AKTUALIZACJA]






Najprzystojniejsi sportowcy w świętokrzyskich klubach. Zdjęcia z prywatnych sesji!





Księża z diecezji kieleckiej mistrzami Polski w piłce nożnej! [ZDJĘCIA]



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie