W meczu kontrolnym ze Spartakusem Daleszyce jedyną bramkę dla Nidy zdobył Łukasz Mika - w 40 minucie z karnego. Pińczowski zespół wystąpił w składzie: Zyguła - Kempkiewicz, Rechowicz, Szafraniec, Motyl - Bandura, Kosela, Bisikiewicz, Banaszek - Ł. Mika, Gajda oraz Łuszcz, Ciacia, Prucnal, Toboła, Szczygieł.
KILKU BYŁO TESTOWANYCH
Dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, ale liczy się to, co w siatce. Dwa razy do naszej bramki trafił Spartakus i to on odniósł zwycięstwo - powiedział Artur Jagodziński, trener trzecioligowca z Pińczowa. Testował on między innymi Pawła Bandurę i Kamila Koselę ze Zdrój Busko-Zdrój oraz Grzegorza Tobołę, który ostatnio występował w Wiśle Nowy Korczyn. Po kolejnych sparingach zapadnie decyzja, czy zawodnicy ci dołączą do ekipy Nidy, którą wiosną czeka niezwykle trudna walka o utrzyma-nie w trzeciej lidze.
PROBLEMY Z KONTUZJAMI
Kolejny sparing pińczowski zespół rozegra w piątek z Łysicą Akamit Bodzentyn. Początek spotkania o godzinie 18. W planie pińczowski zespół ma jeszcze mecze kontrolne z Hetmanem Włoszczowa, juniorami Korony Kielce, GKS Nowiny i Czarnymi Połaniec.
Kilku zawodników ma problemy zdrowotne. Nasz drugi bramkarz Michał Borczuch prawdopodobnie nie będzie mógł występować w rundzie wiosennej ze względu na kontuzję. Uraz pachwiny leczy Krystian Zaręba, ale mam nadzieję, że wkrótce do nas dołączy. Liczę na jego dobrą dyspozycję w rundzie wiosennej. Na pierwszy mecz o trzecioligowe punkty powinien być gotowy do gry - mówił nam Artur Jagodziński, trener pińczowskiego zespołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?