MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nida Pińczów rozgromiona na własnym boisku. Straciła szansę na utrzymanie

/KAR/
TS 1946 Nida Pińczów przez przegraną we wczorajszym meczu z Janiną Libiąż 0:4 straciła szansę na utrzymanie w trzeciej lidze.

Robert Szczygieł, trener TS 1946 Nidy Pińczów:

Nida Pińczów rozgromiona na własnym boisku.  Straciła szansę na utrzymanie

Robert Szczygieł, trener TS 1946 Nidy Pińczów:

- Końcówkę rundy mamy fatalną, spowodowane jest to wąską kadrą naszej drużyny. Nie mamy także napastnika z prawdziwego zdarzenia, który wykorzystywałby sytuacje, jakie sobie stwarzamy. Niestety spadamy z trzeciej ligi, z którą pożegnamy się czwartkowym mecze w Stąporkowie.

Wczorajsze spotkanie było bardzo ważne dla podopiecznych trenera Roberta Szczygła, ponieważ decydowało o być albo nie być zespołu z Pińczowa w trzeciej lidze. Mecz od początku nie ułożył się dobrze dla Nidy, bo już w czwartej minucie po samobójczym trafieniu Piotra Kucybały przegrywała 0:1. Trzy minuty później pińczowski zespół stanął przed szansą na wyrównanie. Łukasz Baran po indywidualnej akcji wbiegł w pole karne drużyny z Libiąża, ale zanim zdołał oddać strzał piłkę odebrali mu obrońcy Janiny. W 15 minucie Łukasz Biały strzałem z 17 metrów starał się zaskoczyć golkipera gości, który bardzo dobrze interweniował w tej sytuacji. W 25 minucie Grzegorz Toboła przechwycił futbolówkę, wbiegł w pole karne i zagrywał do swoich kolegów z drużyny, piłkę jednak zdołali wybić obrońcy Janiny. Trzy minuty później z kontratakiem wyszli goście, Jakub Snadny zagrywał do Artura Szlęzaka, który zdobył drugą bramkę dla zespołu z Libiąża. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Od początku drugiej połowy Nida zaczęła atakować bardzo odważnie. W 48 minucie Biały strzelał z 20 metrów, ale piłka minimalnie minęła bramkę Janiny. Pińczowski zespół cały czas szukał okazji na strzelenie kontaktowego gola. Ofensywną postawę drużyny z Pińczowa wykorzystali piłkarze Janiny, którzy w 63 minucie po kontrze zdobyli trzecią bramkę, a jej autorem był Łukasz Ząbek. W końcówce wynik spotkania ustalił Łukasz Sosnowski, zdobywając czwartego gola dla Janiny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie