Przed ogłoszeniem pierwszego publicznego przetargu na udzielenie kredytu w wysokości 3 milionów 840 tysięcy złotych gmina wystąpiła do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Kielcach o opinię w sprawie możliwości spłaty takiego zobowiązania. Opinia była pozytywna.
BANKI NIECHĘTNE
17 września ogłoszono przetarg. Wziął w nim udział tylko jeden bank. 1 października postępowanie unieważniono. Dlaczego? - Pod względem finansowym oferta była korzystna, ale wymagaliśmy zaświadczeń z urzędu skarbowego i ZUS. Niestety, bank doręczył je z datą po terminie rozstrzygnięcia i radca prawny doradził, by zgodnie z ustawą przetarg unieważnić - wyjaśnia Andrzej Łopaciński, wójt gminy Pierzchnica.
Zarazem potem był drugi i trzeci przetarg - oba ogłaszano w tygodniowych odstępach i oba anulowano z powodu braku zgłoszeń. - W rozmowie z bankami pojawiła się sprawa, że siedem dni od momentu ogłoszenia przetargu do jego zamknięcia to za krótki termin na przygotowanie ofert - przyznaje wójt Łopaciński.
SYTUACJA STABILNA
Po nieudanych próbach pozyskania kredytu na drodze przetargowej wójt ubiega się teraz o pożyczkę z tak zwanej wolnej ręki. - Po rozmowach z bankami jestem optymistycznie nastawiony. Banki dobrze wiedzą, że wszystkie gminy się zadłużają i trzeba im pomóc. Nasza sytuacja finansowa jest taka, że nie braliśmy żadnego kredytu, spłacamy wszystkie raty na bieżąco. Kredyt jest nam potrzebny na zapłacenie za tegoroczne inwestycje, które realizujemy ze środków unijnych, a więc przebudowę rynku w Pierzchnicy, ulicy Błońskiej, ulic na osiedlu Mrowia Góra oraz budowę boiska wielofunkcyjnego. Jest termin płatności, pieniążki są nam potrzebne zgodnie z budżetem na uregulowanie płatności inwestycyjnych. Nasza sytuacja jeśli chodzi o wskaźnik zadłużenia jest niezagrożona - twierdzi wójt Łopaciński.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?