Mieszkańcy Jędrzejowa, walczący z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad przeciwko - jak twierdzą - nieuczciwemu pozbawieniu ich gruntów pod budowę obwodnicy, nie złożyli broni, pomimo że niedawno już wszystkie tereny, w drodze eksmisji, zostały oddane pod budowę. Złożyli natomiast wniosek do Nadzoru Budowlanego o wstrzymanie prac przy budowie jezdni.
Sporo zamieszania wywarła pierwsza eksmisja mieszkańców, przez których tereny będzie przebiegać obwodnica. Musiała interweniować policja, doszło do szarpaniny. Pomimo że kolejne eksmisje zapowiadały się jeszcze bardziej burzliwie, właściciele oddali swoje ziemie "bez jednego strzału". Nie dali jednak za wygraną. Jak się dowiedzieliśmy, do Nadzoru Budowlanego wpłynął wniosek o wstrzymanie prac przy budowie obwodnicy. - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie ma pozwoleń wodnoprawnych, a mimo to między innymi przebudowuje koryto rzeczne Brzeźnicy - wyjaśnia jeden z właścicieli spornych terenów.
Ewa Sayor z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach potwierdza, że taki wniosek wpłynął do nadzoru. - Nie wiem jednak jeszcze, o co tym ludziom chodzi. We wtorek będziemy mieli Radę Budowlaną i będziemy rozmawiać między innymi na ten temat - powiedziała.
Jak twierdzi, nie wpłynie to jednak na prace przy budowie, które przebiegają w normalnym trybie. - Nie tak łatwo jest zatrzymać tak wielką inwestycję - dodała Ewa Sayor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
