Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie jest znana przyczyna pożaru w podkieleckiej Bilczy

/ALP/
Granulat izolacyjny oparł się płomieniom.
Granulat izolacyjny oparł się płomieniom. A. Piekarski
Na miejscu dużego pożaru w Bilczy, który wybuchł wieczorem ze środy na czwartek od rana trwało wielkie sprzątanie. Przypomnijmy, że stanął tam w ogniu magazyn zakładu Nordiska Ekofiber Polska zajmujący część hali produkcyjnej.

Wiadomo już, co dokładnie płonęło i uległo zniszczeniu.

-Ogień trawił nie granulat będący izolacją termiczną produkowaną na szwedzkiej nowej technologii, a worki, w których się znajdował- informował nas w czwartek dyrektor handlowy firmy, Daniel Gołębiowski.

-Największe zagrożenie stanowiła jednak celuloza otrzymywana z makulatury gazetowej stosowana po dalszym przerobie np. na poboczach autostrad jako imitacja traw. Paląc się wytwarzała bardzo wysoką temperaturę. Po oszacowaniu strat i doprowadzeniu zakładu do porządku w przyszłym tygodniu przywrócimy produkcję.

Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. Spaliła się celuloza, a uszkodzeniu uległa tylko magazynowa część hali. To, że straty nie są większe firma zawdzięcza miejscowemu proboszczowi i kapelanowi świętokrzyskich strażaków, księdzu Markowi Mrugale, który pierwszy zauważył ogień i wszczął alarm.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie