W niedzielę w kościele Świętego Józefa w Skarżysku odbyło się spotkanie poetyckie, poświęcone Leopoldowi Staffowi.
(fot. Mateusz Bolechowski)
Poeta Leopold Staff był bardzo mocno związany ze Skarżyskiem. Przez lata spędzał urlopy na plebanii parafii Świętego Józefa Robotnika w dzielnicy Zachodnie. Efektem jego pobytów w mieście był tom poezji "Wiklina". Słynny poeta zmarł 53 lata temu właśnie w Skarżysku. Ma swoje popiersie i ławkę przed kościołem. Do niedawna miał też ustawiony w 1967 roku potężny pomnik na skwerze przy Miejskim Centrum Kultury. Już go nie ma i wiele osób mówi - na szczęście. Bo trudno było się nim zachwycać. Przyjaciel poety Tadeusz Różewicz po odsłonięciu pomnika napisał:
"Poldek patrzy na swój pomnik
Widziałem w nocy Poldzia
długo patrzył na siebie
potem westchnął głęboko: - Dobrze,
że jestem już w niebie..."
RZEKA ZAMIAST LENINA
Kilka dni temu pomnik, który przyjezdnym jednoznacznie kojarzył się z wodzem rewolucji Włodzimierzem Leninem, został rozebrany. Jak się dowiedzieliśmy, prawdopodobnie nie zniknie z krajobrazu Skarżyska. Miał stanąć w miejscu, gdzie w czasach Polski Ludowej stał radziecki czołg T-34, w dzielnicy Zachodnie. - Są osoby, które darzą pomnik sentymentem. Być może zostanie ustawiony w okolicach ulicy Legionów i Jana Pawła II, gdzie za życia poeta często spacerował. Na razie został zdeponowany na terenie Energetyki Cieplnej - mówi Roman Wojcieszek, prezydent Skarżyska. Ta zmiana jest związana z rozpoczynającą się przebudową skweru Staffa. Inwestycja będzie kosztować ponad cztery miliony złotych. Na środku placu mają powstać sztuczny strumień z kaskadami, długi na 50 metrów, amfiteatr i kaskada-fontanna. Wszystko zostanie wykonane w granicie. Poetę upamiętni wyryty w kamieniu cytat z jego poezji: "Kochałem i wiem teraz, skąd się rodzą pieśni".
CICHA SŁAWA JUŻ DZIAŁA
W Skarżysku pamięć o Leopoldzie Staffie jest wciąż żywa. W mieście odbywa się co roku poświęcony mu ogólnopolski turniej recytatorski, działa grupa poetycka Wiklina. Niedawno powstało stowarzyszenie Cicha Sława, zajmujące się działalnością charytatywną i przybliżaniem mieszkańcom sylwetki i twórczości Leopolda Staffa. W niedzielę w drewnianym kościółku Świętego Józefa Cicha Sława zorganizowała wieczór poetycki w 53 rocznicę śmierci poety. Niestety, w mieście odbywały się już dużo ciekawsze imprezy z poezją w roli głównej. Mimo klimatycznego wnętrza i udanych występów młodzieży i zespołu kameralnego Arco, wieczorek był najzwyczajniej nudny. Ale inicjatywa na pewno jest potrzebna i godna pochwały. Na pewno przyczyni się do zachowania pamięci o Staffie lepiej niż brzydki pomnik, który nareszcie usunięto z centrum miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?