Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma to jak u mamy! Młodzi kielczanie nie spieszą się do dorosłości, święta spędzą w domu rodziców, bo tam mieszkają na co dzień

Iwona ROJEK
Wokół nas pełno jest dorosłych dzieci, które nie wyprowadziły się jeszcze od rodziców. Tak się przyzwyczaiły do wspólnego życia, że już nie myślą o usamodzielnieniu się.

44-letni kielczanin Paweł, po studiach, mający stałą pracę, mieszka na osiedlu Świętokrzyskim razem z rodzicami i nie planuje wyprowadzać się od nich ani zakładać własnej rodziny. Mówi, że z rodzicami jest mu najlepiej. Z nimi też spędzi najbliższe święta, bo mama robi najlepszy barszczyk i śledzie.
- Po powrocie z pracy czekają na mnie gorący obiad i wyprasowane koszule na następny dzień - opowiada. - Ucinam sobie drzemkę, a potem przeglądam fachową literaturę, potrzebną mi do pracy. Wieczorami razem oglądamy telewizję. Jak mam problem, to ojciec doradzi, jak można go rozwiązać. Nie tęsknię do innego życia.

Okazuje się, że nie jest on wyjątkiem, bo jedna trzecia 35-latków nadal mieszka w rodzinnym domu. Co piąty trzydziestolatek nie wyprowadza się od rodziców, bo z nimi czuje się najlepiej. Tak wynika z danych kieleckiego Urzędu Statystycznego i sondaży przeprowadzonych przez Centrum Badania Opinii Publicznej.

NA SIŁĘ WYPCHNĄĆ Z DOMU!

To, że młodzi ludzie wcale nie chcą się usamodzielnić, to tendencja występująca w całym kraju. Zjawisko może zaskakiwać, bo jeszcze kilkanaście lat temu większość młodych ludzi chciała jak najszybciej być nas swoim i decydować o własnym losie. Przeszkadzała im kontrola najbliższych i wtrącanie się w ich życie. Nie mogli się doczekać, kiedy opuszczą rodziców. Teraz wszystko diametralnie się zmieniło. Wiek wyjścia z mieszkania dzieci podwyższa się, z rodzicami mieszka sporo czterdziestolatków.

- Miałam dwóch synów i wcale nie chcieli zakładać własnych rodzin ani opuszczać domu - opowiada Krystyna, emerytowana nauczycielka matematyki z kieleckiej szkoły podstawowej. - Młodszego syna ożeniliśmy na siłę, razem z mężem szukaliśmy dla niego kobiety wśród znajomych przez parę lat, drugi, starszy, obecnie 48-letni, został z nami. Pierzemy jego rzeczy, sprzątamy pokój, gotujemy mu, a on jest zadowolony. Wcale nie chce się od nas wyprowadzać.

BOJĄ SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI?

Taka sytuacja może mieć kilka przyczyn. - O wyborach młodych ludzi mogą decydować istniejące realia ekonomiczne - uważa socjolog Andrzej Kościołek. - Mimo że wiele dóbr jest w zasięgu ręki, to tylko niewielu na nie stać. Z obecnych pensji mało kto może kupić sobie mieszkanie, więc praktycznie młodzi ludzie nie mają się gdzie wyprowadzić. Dawniej pod tym względem było o wiele łatwiej, lokale dostawało się z przydziału, można było zakładać rodzinę. A dziś, jak ktoś nie otrzyma kredytu, to mieszkanie pozostanie nierealnym marzeniem.

Z drugiej strony, jak obserwuje psycholog Danuta Kossak, ta niechęć do opuszczania rodziców może też wynikać z wygodnictwa i strachu. - Młodzi ludzie nie chcą brać na siebie zbyt wielu obowiązków i odpowiedzialności - uważa. - Są zdania, że przy rodzicach mogą pożyć spokojniej i bezpieczniej. Boją się dorosłego życia, tak jak i my wszyscy, odczuwają chyba lęk przed światem, który wywiera ogromną presję i zmusza do coraz większej rywalizacji.

Prawda jest też taka, że i rodzice nie ułatwiają dzieciom usamodzielnienia się. - Nie wyobrażam sobie tego, żeby moja 38-letnia córka Ewa wyprowadziła się od mnie - mówi jej matka Elżbieta Jarząbek, mieszkająca w Kielcach na Uroczysku. - Czułabym się strasznie samotna. Nie zniosłabym pustego gniazda. Poza tym, łatwiej jest nam mieszkać razem niż wyposażyć ją do dorosłego życia. Mieszkania ani samochodu nie mam jej za co kupić. Pomaga mi, sprząta nasze mieszkanie, ja jej gotuję i tak nawzajem uzupełniamy się.
Zdaniem psychologa Jadwigi Broniś, ta nadopiekuńczość rodziców, połączona z wygodnictwem dzieci, nie wróży najlepiej. - Będzie coraz mniej rodzin i dzieci - przewiduje. - A mało zaradnym potomkom wcale nie będzie się chciało wydostawać spod skrzydeł rodziców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie