Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma ugody w SHL Production w Kielcach po spotkaniu związkowców z dyrekcją. Pracownicy zapowiadają zaostrzenie protestu

Bartłomiej Bitner
Bartłomiej Bitner
W środę, 27 czerwca, w zakładzie SHL Production w Kielcach odbyło się spotkanie negocjacyjne miedzy związkowcami a dyrekcją. Nie przyniosło rozwiązania problemu. Jest duże prawdopodobieństwo, że trwający w fabryce od piątku protest zaostrzy się.
W środę, 27 czerwca, w zakładzie SHL Production w Kielcach odbyło się spotkanie negocjacyjne miedzy związkowcami a dyrekcją. Nie przyniosło rozwiązania problemu. Jest duże prawdopodobieństwo, że trwający w fabryce od piątku protest zaostrzy się. Krzysztof Krogulec
Nie przyniosło porozumienia spotkanie między przedstawicielami załogi a dyrekcją zakładu SHL Production w Kielcach, które odbyło się w środę, 27 czerwca. Szefostwo nie zgodziło się na podwyżkę miesięcznego wynagrodzenia o 400 złotych, czego między innymi domagają się pracownicy fabryki. W efekcie zapowiadają zaostrzenie ciągnącego się od piątku protestu.

Wspomniana podwyżka jest jednym z dwóch głównych postulatów. Zatrudnieni w SHL Production żądają także polepszenia warunków pracy. Chodzi tu o poprawę wentylacji w hali, gdzie się spawa. I właśnie z tymi argumentami przedstawiciele załogi zasiedli do stołu, by negocjować z dyrekcją zakładu, należącego w całości do włoskiego koncernu Cellino Group.

- Na potkaniu nie zapadły żadne ustalenia. Dyrekcja pomimo tego, co zapewniała na łamach prasy odnośnie jakiejś z jej strony formie podwyżki, tak naprawdę nie zaproponowała niczego. Już po 15 minutach obie strony rozeszły się – mówi Grzegorz Pietrzykowski, szef Solidarności w SHL Production.

To z jednej strony nie dziwi, bo dzień przed spotkaniem i związkowcy, i władze spółki twardo obstawały przy swoim. Z drugiej jednak strony dyrektor generalny przedsiębiorstwa Maurizio Bucci deklarował we wtorkowej rozmowie z nami, że będzie chciał jak najszybciej rozwiązać zaistniały problem.

Ponieważ na razie tak się nie stało, pracownicy zapowiadają zaostrzenie protestu, który do tej pory ma bardziej symboliczny charakter, gdyż jedynie zawieszono na ogradzającym zakład płocie flagi z logo Solidarności i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. – Zwołaliśmy na czwartek, 28 czerwca, zebranie całej załogi na godzinę 14.30. Przekażemy informację pracownikom, jak zostali potraktowani przez dyrekcję i na pewno poczynimy kroki odwetowe. Wspólnie ustalimy, jakie będą – zaznacza Grzegorz Pietrzykowski. Nie zaprzecza, że może dojść do radykalnych działań jak na przykład wstrzymanie produkcji.

To bardzo prawdopodobne także z tego względu, że podczas spotkania negocjacyjnego obie strony usztywniły swoje stanowiska. – Załoga domaga się od nas, żeby nie okazywać najmniejszej formy elastyczności. Teraz piłka jest po stronie pracodawcy i to on niech teraz decyduje, czy znów chce się z nami spotkać, czy nie – dodaje Grzegorz Pietrzykowski.

O spotkaniu chcieliśmy także porozmawiać z dyrektorem Mauriziem Buccim. Niestety, nie udało nam się z nim w środę skontaktować i dopytać, czy w związku z zapowiadaną przez załogę ostrzejszą formą protestu zamierza pójść na ustępstwa i jakie zamierza podjąć kroki, gdyby doszło do strajku.

W środę, 27 czerwca, w podkieleckiej Cedzynie odbyło się XX Walne Zebranie Delegatów Regionu Świętokrzyskiego Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych Solidarność. Jednym z poruszonych na nim tematów była kwestia protestu w SHL Production. Mówił o niej właśnie Grzegorz Pietrzykowski, który uczestniczył w tym spotkaniu.

– Myślę, że zostanie przyjęte jakieś stanowisko w tej sprawie. Czy będzie potrzebna pomoc ze strony świętokrzyskiej Solidarności? Nie sądzę, żeby była konieczna mediacja. Niemniej ten przypadek wymaga nagłośnienia, a także wsparcia. W rozmowach między nami a dyrekcją raczej nie będzie uczestniczył nikt z zarządu Solidarności, bo nigdy nie prowadziliśmy tego typu praktyk, ale w obecnej sytuacji nie wykluczamy tego – kończy Grzegorz Pietrzykowski.

Przypomnijmy, że firma SHL Production w Kielcach to część legendarnej, działającej od 1919 roku fabryki SHL, produkującej na początku piecyki żeliwne czy odlewy, a następnie maszyny rolnicze, motocykle czy słynne pralki Franie. Obecnie jest częścią Cellino Group – pracuje w niej około 700 osób, wśród których jedną dziesiątą stanowią Ukraińcy.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Piękne WAGS podczas world cup 2018 w Rosji [zdjęcia]





Wiemy jakim jesteś typem gościa weselnego! QUIZ






Zakazane pamiątki z wakacji - tego nie przywieziecie do domu!




TOP 18 zasad postępowania w czasie burzy





To jedne z najdłuższych wakacji! Zobacz wakacyjne memy!




Jesteś świeżo upieczonym kierowcą? Tych błędów się wystrzegaj



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie