Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nie myślimy o barażach, musimy najpierw ograć Wieluń"

Sławomir STACHURA, [email protected]
Kapitan Farta Maciej Dobrowolski na razie nie myśli o barażach z wicemistrzem pierwszej ligi. Skupia się na meczach z Wieluniem.
Kapitan Farta Maciej Dobrowolski na razie nie myśli o barażach z wicemistrzem pierwszej ligi. Skupia się na meczach z Wieluniem. Fot. Sławomir Stachura
Siatkarze Farta Kielce dzisiejszym meczem z Pamapolem Wieltoń Wieluń rozpoczynają walkę o baraże. Jeśli ją wygrają, dopiero wtedy będą mieli dodatkową szansę na pozostanie w PlusLidze. Pierwszy pojedynek drugiej rundy play off Fart - Pamapol Wieluń rozpoczyna się w środę o godzinie 18 w Hali Legionów.

Maciej Dobrowolski

Maciej Dobrowolski

Urodzony 19 marca 1977 roku. Wychowanek AZS Olsztyn, potem grał w Aon hotVolleys Vienna i Skrze Bełchatów, od tego sezonu w Farcie Kielce. Wzrost 190 cm, waga 86 kg. Zasięg stojąc - 245 cm, zasięg w ataku - 326, zasięg w bloku - 307. Gra na pozycji rozgrywającego. Żonaty, żona Katarzyna, syn Kacper (10 lat) i córka Wiktoria (5 lat). Ulubiona potrawa to wszelkiego rodzaju makarony. W wolnym czasie najchętniej odpoczywa. Zainteresowania - sport i sztuka.

Relacja live z meczu Fart Kielce - Pamapol Wielton Wieluń o 17.45 na www.echodnia.eu/sport

Kielczanie, choć po rundzie zasadniczej i drugiej fazie rozgrywek zajęli najlepsze, czyli siódme miejsce w grupie drużyn walczących o utrzymanie, to jednak przegrali pierwszą rundę play off z ostatnim w tabeli AZS Olsztyn 1:3 i zafundowali sobie co najwyżej baraże. Teraz w rywalizacji do czterech wygranych muszą pokonać Wieluń (przegrał pierwszą rundę play off 0:3 z Jastrzębskim Węglem), by zmierzyć się w barażach o PlusLigę z wicemistrzem pierwszej ligi (Trefl Gdańsk bądź Jadar Radom). Rywalizacja w barażach będzie się toczyć do trzech zwycięstw. O sytuacji drużyny Farta przed meczami z Wieluniem rozmawiamy z jej kapitanem Maciejem Dobrowolskim.

Sławomir Stachura: * Mogliście mieć już właściwie wakacje, ale po porażce w play off z AZS Olsztyn teraz przed wami dużo grania.
Maciej Dobrowolski: - No tak, przed nami daleka droga i jeśli chodzi o utrzymanie się w PlusLidze, i jeśli chodzi o wakacje.

* Spodziewałeś się, że znajdziecie się w takich tarapatach?
- No cóż, Olsztyn już właściwie w grudniu był przekonany, że będzie grał w grupie walczącej o utrzymanie, a my w rundzie zasadniczej walczyliśmy o awans do pierwszej "szóstki". Nie udało się, ale w drugiej rundzie też staraliśmy się wygrywać każdy mecz, by zająć jak najwyższe miejsce. Oni nastawili się na play off i jak widać dobrze na tym wyszli. Inna sprawa, że Olsztyn w ostatnich meczach spisywał się naprawdę dobrze, a my mieliśmy mecze lepsze i gorsze. Była duża szansa na pokonanie Olsztyna, ale troszkę nam jednak w tych decydujących momentach zabrakło.

* Zmiana systemu rozgrywek przed tym sezonem nie wyszła wam na dobre. W poprzednim roku, zajmując siódme miejsce, bylibyście już pewni utrzymania.
- Tak, ale nie ma co gdybać. Przecież wszyscy już przed sezonem doskonale wiedzieli, jak będzie się grać, że liga zostanie podzielona na dwie grupy, z których jedna walczy o mistrzostwo, a druga o utrzymanie. Nie udało się nam pokonać Olsztyna, to postaramy się wygrać drugą rundę play off. Trzeba pamiętać, że jesteśmy beniaminkiem, a beniaminek zawsze ma ciężko. Od początku celem na ten sezon było utrzymanie się w PlusLidze, choć na pewno dobrymi meczami i siódmym miejscem w tabeli po tej drugiej fazie rozgrywek rozbudziliśmy nadzieje.

* Wieluń to chyba jednak gorszy zespół od AZS Olsztyn. Przynajmniej tak pokazały mecze play off.
- Tak bym nie powiedział. To porównywalne zespoły. Wieluń chyba tak naprawdę nie wierzył, że wygra w play off z Jastrzębskim Węglem, w końcu wicemistrzem Polski, i szybko przegrał, nastawiając się pewnie na drugą rundę. Z nami to będą już inne mecze i nie spodziewam się, by wszystko skończyło się w czterech spotkaniach. Ale wierzę, że jesteśmy w stanie wygrać z Wieluniem, choć w sezonie zasadniczym i w drugiej rundzie nie szło nam z nimi za dobrze. Tamte mecze to już jednak historia i teraz wszystko zacznie się od początku.

* Doznaliście wielkiego osłabienia. Nie pomoże wam już Ludovic Castard.
- Tak, ta jego kontuzja Achillesa nie ułatwia nam zadania. "Ludo" był w ostatnich meczach w bardzo dobrej formie i zdobył dla nas dużo punktów. Trzymamy za niego kciuki i wierzymy, że szybko wróci na boisko, bo to bardzo fajny kolega i dobry zawodnik. Z jednej strony doznaliśmy wielkiego osłabiania, ale z drugiej pamiętajmy, że wygraliśmy wiele meczów bez Castarda, gdy na przyjęciu grali Piotrek Łuka i Xavier Kapfer. Będzie na pewno bardzo ciężko, ale mam nadzieję, że sobie poradzimy.

* Pokonanie Wielunia będzie dopiero połową drogi, bo potem trzeba będzie jeszcze wygrać z wicemistrzem pierwszej ligi.
- Aż tak daleko nie wybiegam w przyszłość. Skupiam się na meczach z Wieluniem.
* Ale przed barażami z pierwszoligowcem drużyna może doznać kolejnych osłabień. Na mecze Ligi Światowej powołani są Francuz Xavier Kapfer i Amerykanin Richard Lambourne.
- Tym będziemy się martwić później. Na razie pokonajmy Wieluń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie