- Chodniki musza być odśnieżone i posypane mieszanką z solą czy piaskiem. Nie wolno używać do tego żużlu czy popiołu, bo to odpady. Można za to, jeśli nie ma się gdzie składować śniegu, usypać pryzmę na skraju chodnika i powinny zebrać go służby miejskie - wyjaśnia Władysław Kozieł, komendant Straży Miejskiej w Kielcach, który przyznaje że śliski problem i wzmożone kontrole jego podwładnych powracają każdej zimy.
W Ostrowcu Świętokrzyskim kłopotów z odśnieżaniem w tym sezonie jeszcze nie było.
- Wystarczyło kilka upomnień i chodników zostały doprowadzone do przyzwoitego stanu. Problemy były na kilku działkach, których właściciele mieszkają poza miastem, ale o zadbanie o ich stan poprosiliśmy służby miejskie - mówi Andrzej Kaniewski, komendant Straży Miejskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim.
GROŹNE SOPLE
Jednak chodniki to nie wszystko, warto popatrzeć w górę na to co nagromadziło się na dachach. Spadające na chodniki kawałki lodu i połacie śniegu mogą być groźne dla przechodniów.
- Dziś strażacy wyjeżdżali do szkoły w Ostrowcu Świętokrzyskim, aby usunąć niebezpieczny śnieg. Ale my pomagamy w takich sytuacjach tylko instytucjom państwowym, jak szkoły, szpitale czy urzędy. Prywatni właściciele posesji muszą sobie radzić sami, a z mojego wieloletniego doświadczenia wynika, że jak teraz zrobi się cieplej kłopoty z dachami na pewno będą - powiedział nam wczoraj Arkadiusz Wesołowski, rzecznik prasowy świętokrzyskich strażaków.
Co więc zrobić jeśli czapa leży na dachu budynku? Zamówić podnośnik, co będzie kosztować kilkaset złotych.
- Wykonujemy takie usługi, a cena zależy od tego gdzie trzeba jechać i czy wystarczy niższy podnośnik sięgający na wysokość 18 metrów czy trzeba wysłać cięższy sprzęt o wysokości 27 metrów. Za każdym razem wycena usługi jest więc robiona indywidualnie - wyjaśnia Andrzej Ścipniak, dyrektor Zakładu Konserwacji Terenów Zieleni i Produkcji Roślin Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni w Kielcach.
ZA NARAŻENIE MIENIA I ZDROWIA
Zimą strażnicy miejscy zawsze zwracają uwagę na stan chodników i dachów. Jednak mandat to najniższa kara jaka grozi za tego typu zaniedbanie. Gorzej jeśli ktoś zrobi sobie krzywdę na oblodzonym chodniku, czy dozna urazu kiedy czapa śniegu z lodem spadnie mu na głowę.
- Wystarczy znaleźć właściciela lub administratora posesji, udowodnić że nie dopełnił on ustawowego obowiązku polegającego na utrzymaniu chodników w należytym stanie i wystąpić z powództwa cywilnego o odszkodowanie. A wysokość takiego odszkodowania może być nieograniczona jeśli dojdzie do poważnego urazu, którego skutki są długotrwałe - wyjaśnia mecenas Jarosław Kosowski z Kielc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?