Warto więc w tym okresie szczególnie przypilnować swoich pupili podczas spacerów. Zdarza się, że ludzie, sądząc, że pisklęta wypadły z gniazd, zabierają je do domów albo zanoszą do weterynarzy. - Nie należy tego robić. Te ptaki uczą się samodzielnego życia. Choć poza gniazdem, znajdują się pod opieką rodziców, którzy je dokarmiają - mówi Piotr Wilniewczyc z kieleckiego Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody. - Coraz więcej gatunków nauczyło się żyć w pobliżu ludzi, konsekwencją jest mała płochliwość. Przykładem są choćby gołębie sierpówki, które lęgną się na balkonowych rabatach. Spotykane w mieście młode ptaki trzeba zostawić w spokoju. Część z nich upolują drapieżniki, pozostałe przystosują się do samodzielnego życia - wyjaśnia Piotr Wilniewczyc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?