MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie wolno ruszać podlotków

/BOL/
Na skarżyskich skwerach można spotkać wiele ptasich piskląt. Przyrodnicy ostrzegają – trzeba je zostawić w spokoju. Na zdjęciu: młody kwiczoł na skwerze przy ulicy Sikorskiego w Skarżysku.
Na skarżyskich skwerach można spotkać wiele ptasich piskląt. Przyrodnicy ostrzegają – trzeba je zostawić w spokoju. Na zdjęciu: młody kwiczoł na skwerze przy ulicy Sikorskiego w Skarżysku. Mateusz Bolechowski
Ptaki wielu gatunków opuściły gniazda. Podlotki kwiczołów, drozdów, kosów i kawek można spotkać niemal na każdym miejskim skwerze i trawniku. Pozwalają blisko podejść, nie potrafią jeszcze fruwać. Przez to padają ofiarą psów i kotów.

Warto więc w tym okresie szczególnie przypilnować swoich pupili podczas spacerów. Zdarza się, że ludzie, sądząc, że pisklęta wypadły z gniazd, zabierają je do domów albo zanoszą do weterynarzy. - Nie należy tego robić. Te ptaki uczą się samodzielnego życia. Choć poza gniazdem, znajdują się pod opieką rodziców, którzy je dokarmiają - mówi Piotr Wilniewczyc z kieleckiego Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody. - Coraz więcej gatunków nauczyło się żyć w pobliżu ludzi, konsekwencją jest mała płochliwość. Przykładem są choćby gołębie sierpówki, które lęgną się na balkonowych rabatach. Spotykane w mieście młode ptaki trzeba zostawić w spokoju. Część z nich upolują drapieżniki, pozostałe przystosują się do samodzielnego życia - wyjaśnia Piotr Wilniewczyc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie