Nie z lewicy, nie z prawicy

Zresztą nie tylko w stolicy województwa kobiety zabrały głos. Strajkowały także w Jędrzejowie, Starachowicach, Skarżysku i Ostrowcu. Osobiście uważam, że takie inicjatywy są niezwykle ważne. Kobiety udowodniły, że tam, gdzie chodzi o naczelne w ich życiu wartości - wolność, dzieci i rodzinę, nie ma miejsca na ich obojętność. Po drugie i przede wszystkim dlatego, że wiele, jeśli nie większość strajkujących kobiet, abstrahowało od polityki, liczyło się coś znacznie ważniejszego. - Nie jesteśmy z obozu lewicy. Nie jesteśmy z obozu prawicy. Jesteśmy z obozu zdrowego rozsądku - krzyczały panie w Jędrzejowie. Myślę, że takie głosy liczą się najbardziej.