MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie zakładam, że wygram

Dorota Klusek
Magda codziennie powtarza sobie, że musi być dobrze. Jest optymistką i we wszystkim stara się doszukiwać dobrych stron.
Magda codziennie powtarza sobie, że musi być dobrze. Jest optymistką i we wszystkim stara się doszukiwać dobrych stron. D. Łukasik
Magda Derszniak, Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2007, finalistka konkursu Miss Polonia 2007, powiedziała nam o tym, co dla niej najważniejsze.

Jej największe marzenie nie dotyczy korony. W życiu są istotniejsze sprawy. Jakie? Te pokazała jej mama. Nie wstydzi się mówić o miłości do rodziców. Z Magdą Derszniak rozmawialiśmy o uczuciach. Jak pielęgnuje te dobre i jak walczy z negatywnymi.

Przez cztery i pół dnia Magda przebywała na zgrupowaniu w Łodzi. Najpierw pomyślnie przeszła ćwierćfinały, potem finały konkursu Miss Polonia 2007. Pokonanie kolejnych szczebli, przybliżających ją do korony cieszyło, ale było także męczące.

- Niedojadałyśmy, niedosypiałyśmy, cały czas chodziłyśmy w szpilkach od czego potwornie bolały nas nogi - wspomina Magda.

Magda Derszniak
(fot. D. Łukasik)

Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2007. Ma 22 lata. Pochodzi z Kielc. Na początku lipca obroniła pracę licencjacką na fizjoterapii w Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach. Ambitna i zdolna. Z uśmiechem podchodzi do świata, optymistka, otwarta na innych ludzi. Czynnie spędza wolny czas: jeździ na rowerze, pływa, lubi spacery, regularnie ćwiczy fitness. Ma starszą siostrę Kasię. Jej oczkiem w głowie jest siostrzeniec Kubuś.

- Dlatego marzyłam, żeby już być w domu. A jak już wróciłam, mama przywitała mnie moimi ulubionymi gołąbkami - uśmiecha się.

RODZINA NAJWAŻNIEJSZA
Magda podkreśla, że zawsze może liczyć na swoich rodziców, na ich wsparcie. - Bardzo ich kocham. Moja mama jest dla mnie wzorem postępowania - przyznaje. - Jak byłam dzieckiem motywowała mnie do nauki.

Powtarzała, że jak to sobie wypracuje w młodości, tak później będzie wyglądało moje dorosłe życie. Nauczyła mnie czułości i wrażliwości. Tłumaczyła, że do celu nie można dążyć po trupach. Jeżeli jest mi przeznaczone, że będzie dobrze, to tak będzie, a jeżeli nie, to krzywda innych niczego mi nie da.

Tymi radami stara się kierować na co dzień. - I tak jak cenię moją mamę, równie wdzięczna jestem mojemu tacie, który zawsze łączy całą naszą rodzinę. Moi rodzice to osoby o zupełnie odmiennych temperamentach, ale mimo dzielących ich różnic, znakomicie się uzupełniają i tworzą udane małżeństwo - podkreśla.

Słuchając Magdy, widać, że rodzina to jedna z najważniejszych wartości w jej życiu. Zresztą nasza piękna miss nie ukrywa, że jej największym marzeniem jest stworzenie własnej:
- Wiadomo, liczy się także wykształcenie, skończone studia. Ale kiedyś przestają one mieć znaczenie. Tak, jak to, że teraz jestem Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej. W przyszłym roku moje miejsce zajmie inna dziewczyna. Taka jest kolej rzeczy. Dziś wiele osób się mną interesuje, ale to jest ulotne. Natomiast jeżeli ma się męża, dzieci, wtedy jest dla kogo żyć.

TE NAJWAŻNIEJSZE UCZUCIA
Już ma partnera, z którym planują przyszłe, wspólne życie. Są zaręczeni. - Piotrek jest miłością mojego życia - wyznaje nam. - Bardzo się cieszę, że go spotkałam. Wcześniej zdarzało mi się zauroczenie jakimś chłopcem, ale ono mijało. W tym przypadku pierwsze uczucie przerodziło się w miłość.

- Ważne dla mnie jest to, że na Piotrka zawsze mogę liczyć. Wspiera mnie. Na przykład podczas zgrupowania były takie momenty, że już miałam wszystkiego dość. Wtedy pierwsza myśl, jaka mi przychodziła do głowy, to zadzwonić do Piotrka. Nieważne, która była godzina, pierwsza, druga, czy trzecia w nocy… Zawsze mnie wysłuchał. Po rozmowie z nim czułam się pełna energii, nabierałam wiary, że dam sobie radę - śmieje się.

Szczerość, wzajemny szacunek i zaufanie - to zdaniem Magdy najważniejsze elementy w związku kobiety i mężczyzny. Zresztą zasada ta tyczy się także relacji międzyludzkich. - Uważam, że wobec drugiego człowieka powinnam postępować tak, jak ja bym chciała, żeby on zachowywał się wobec mnie - wyjaśnia.
RYWALIZACJA I STRES
Tym przekonaniem kierowała się również podczas kolejnych etapów konkursu Miss Polonia 2007. A jak je wspomina?

- W Kielcach było bardzo miło. Początkowo nawet nie było czuć rywalizacji. Dopiero potem każda z nas nabrała apetytu na coś więcej. Ale konkurencji nie dało się odczuć. W Łodzi już było zupełnie inaczej - stwierdza.

Konkurs dla niej jest przygodą, która ciągle trwa. - Najpierw postawiłam sobie cel: przejść eliminacje, potem, żeby zdobyć jakiś tytuł - wyjaśnia Magda. - I tak z etapu na etap. Nie zakładam, że muszę wygrać, bo to nie jest dla mnie priorytetem. I bez tego mogę żyć. Natomiast trochę rywalizacji zawsze się przydaje.

W ostatnim czasie tej rywalizacji było nieco więcej. Częściej Magda musiała też walczyć ze stresem, a jak sama przyznaje, jest osobą nerwową.
- W czasie konkursu denerwowałam się przy każdym pierwszym wyjściu. Potem jednak udawało mi się uspokoić. Tłumaczyłam sobie, że została mi dana jedyna,
niepowtarzalna szansa i jeżeli teraz nerwy wezmą górę, kolejnej nie dostanę - uważa.
Magda podzieliła się z nami swoją sprawdzoną metodą na walkę z nerwami.

- Czy to przed egzaminami czy podczas konkursu zawsze staram się odejść gdzieś na bok, gdzie jest spokój. Tam próbuję się wyciszyć, myśląc o czymś przyjemnym, o tym, co mnie uspokaja - mówi. - Natomiast jeżeli jestem zmęczona, wtedy wystarczy, że wezmę gorącą kąpiel, najem się i porządnie wyśpię. Po tych zabiegach odzyskuję energię!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie