Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Nie zgadzam się na przedstawianie katastroficznych wizji i ciągłe kreowanie negatywnego wizerunku szpitala – mówi Sławomir Sobański

Rafał Banaszek
Rafał Banaszek
Kierownik kadr Sławomir Sobański od 10 sierpnia znów pełni obowiązki dyrektora włoszczowskiego szpitala.
Kierownik kadr Sławomir Sobański od 10 sierpnia znów pełni obowiązki dyrektora włoszczowskiego szpitala. Rafał Banaszek
Rozmowa ze Sławomirem Sobańskim, pełniącym obowiązki dyrektora Zespołu Opieki Zdrowotnej we Włoszczowie.

Spodziewał się Pan, że 10 sierpnia, po niespełna czterech miesiącach Zarząd Powiatu znów powierzy Panu pełnienie obowiązków dyrektora włoszczowskiego szpitala?

Nie przypuszczałem, że tak się stanie. Nie zakładałem, że pan Adrian Bochnia zrezygnuje, więc nie mogłem się spodziewać takiego biegu wydarzeń. Wtedy (3 stycznia) podjąłem się bardzo trudnego zadania, gdyż zagrożone było funkcjonowanie oddziałów wewnętrznych. Dzisiaj sytuacja również jest ciężka. Przyjęcie propozycji Zarządu Powiatu było dla mnie bardzo trudną decyzją, ale mam nadzieję, że przy współpracy wszystkich pracowników, władz powiatu, radnych i ludzi, którym leży na sercu dobro naszego szpitala, uda nam się przezwyciężyć trudności i uratować niezakłócone funkcjonowanie tej placówki.

Co Pan sądzi o decyzji Adriana Bochni, który – jak się wydaje - zrezygnował z pracy dyrektora, gdyż nie dostał 14 milionów złotych gotówki na spłatę wszystkich zobowiązań szpitala?

Pan Adrian Bochnia jest dorosłym człowiekiem i ma prawo do kierowania swoim życiem zawodowym. Nie czuję się uprawniony do oceniania jego decyzji. Mogę tylko powiedzieć, że według mnie dojrzały i odpowiedzialny człowiek, startując w konkursie na tak niewdzięczne stanowisko, powinien liczyć się z tym, że bycie dyrektorem Zespołu Opieki Zdrowotnej we Włoszczowie to nie tylko możliwość decydowania o innych, kontrolowania i rozliczania ich pracy, ale przede wszystkim ciągłe mierzenie się z całą masą problemów. W ostatnim udzielonym w „Echu” wywiadzie pan Bochnia stwierdził, że „powiatu nie stać na poręczenie 14 milionów złotych pożyczki”, więc dla mnie jest oczywiste, iż jako osoba inteligentna miał pełną świadomość ograniczonych możliwości powiatu włoszczowskiego w tej kwestii i chyba jednak nie to zaważyło na jego decyzji.

Jeśli szpital otrzyma w tym miesiącu 5 milionów złotych w parabanku, które poręczy powiat, na co przeznaczy Pan te środki?

ZOZ jest zobowiązany do przeprowadzenia przewidzianej przepisami prawa procedury mającej na celu wyłonienie instytucji, która udzieli pożyczki. Chcemy zakończyć ten proces w jak najkrótszym czasie. Pieniądze zostaną w całości przeznaczone na spłatę zobowiązań wymagalnych.

Co Pan zrobił w pierwszej kolejności po objęciu stanowiska po Adrianie Bochni?

Starałem się rozeznać w bieżących sprawach, których nie dokończył pan dyrektor Bochnia. Musiałem zmierzyć się z zagadnieniami, które mogłyby negatywnie oddziaływać na przyszłość. Odbyłem kilka spotkań i rozmów, które pozwalają na pewną dozę optymizmu w kwestii zabezpieczenia opieki medycznej naszym pacjentom. Nie chciałbym tutaj krytykować poprzednika, ale nie było tak, jak zapewniał w pierwszym dniu swojej pracy i nie zawsze miał ochotę na rozmowę z pracownikami i wspólne rozwiązywanie problemów. Ja wychodzę z założenia, że skoro jestem dyrektorem, to problemy moich pracowników są również moimi problemami i nie mogę się od nich odcinać, czy udawać, że ich nie ma, a już na pewno nie potrafiłbym kogoś karać za to, że zwrócił się do mnie z problemem w kierowanej przez siebie komórce.

Jakie najbliższe kroki zamierza Pan poczynić?

Zamierzam w pierwszej kolejności rzeczywiście uporządkować bieżące finanse, gdyż według mnie nie polega to na tym, że oprócz porozumień nie płacimy nic innego, a z przekazanych mi informacji wynika, że w ostatnich miesiącach właśnie tak to wyglądało. Bardzo chciałbym wzmocnić zabezpieczenie lekarskie w Podstawowej Opiece Zdrowotnej i na Oddziale Chirurgii Ogólnej.

A co z zawieszonym oddziałem ginekologii? Miały być ostatnio prowadzone rozmowy o zatrudnieniu trzech nowych lekarzy?

Wiele się ostatnio mówiło, czy pisało w tym temacie. Rzeczywistość wygląda to w ten sposób, że nie jest łatwo pozyskać do współpracy odpowiednich specjalistów, którzy gwarantowaliby właściwe funkcjonowanie oddziału, a jeśli tacy są, to trzeba bardzo dokładnie skalkulować rentowność całego przedsięwzięcia, by nie okazało się w ogólnym rozrachunku, że ta inwestycja jeszcze bardziej pogłębi i tak trudną sytuację finansową. Długie i intensywne, a zarazem bardzo konstruktywne rozmowy miały miejsce w poniedziałek, 13 sierpnia do późnych godzin wieczornych. Na ostateczne decyzje i rozstrzygnięcia musimy jeszcze poczekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie