Do niedawna ważyły się losy skarżyskiego Sądu Pracy. Przygotowując redukcję ilości tych instytucji w regionie, prezes Sądu Okręgowego w Kielcach zaproponował pozostawienie w województwie tylko pięciu sądów pracy. Wśród nich nie było skarżyskiego. Gdyby rzeczywiście został zlikwidowany, mieszkańcy powiatu skarżyskiego musieliby swoje sprawy załatwiać w Starachowicach, a to nikomu się nie uśmiechało.
- Interweniowałam w tej sprawie u ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego. Miałam mocne argumenty przemawiające za pozostawieniem sądu w Skarżysku. W ostatnim czasie liczba skarg na pracodawców wzrosła dwukrotnie, a ilość spraw, jakie rozpatruje sąd pracy w naszym mieście jest porównywalna z tą w Starachowicach.
- Poza tym do Skarżyska łatwiej niż do Starachowic będzie dotrzeć mieszkańcom powiatu koneckiego, którzy nie będą mieli u siebie sądu pracy. To trafiło ministrowi do przekonania, dziś wiemy, że ten w Skarżysku pozostanie i to nie czasowo, ale na stałe - mówi posłanka Marzena Okła - Drewnowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?