Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Wiesław Soliński, pierwszy kapitan drużyny piłkarskiej Korony Kielce. Miał 82 lata. Pogrzeb odbędzie się w sobotę w Kielcach

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
W Kielcach w wieku 82 lat zmarł Wiesław Soliński
W Kielcach w wieku 82 lat zmarł Wiesław Soliński Archiwum prywatne Macieja Fałdzińskiego
W Kielcach w wieku 82 lat zmarł Wiesław Soliński, historyczny, pierwszy kapitan piłkarskiej drużyny Korony Kielce z 1973 roku.

Wiesław Soliński był piłkarzem Iskry Kielce, a później Korony Kielce - jej pierwszym, historycznym kapitanem. Zmarł w środę, 15 lutego, w Kielcach w wieku 82 lat w Kielcach. Pogrzeb odbędzie się w sobotę o godzinie 12 w Kościele pod wezwaniem świętego Wincentego Pallottiego na Podkarczówce w Kielcach.

Przedstawiamy wspomnieniem Wiesława Solińskiego ze stycznia 2020 roku, który tak wspomina klubową wyprawę do Magdeburga z 1974 roku. Wspomnienia zostały przygotowane dla Fanpage'a Korona, jakiej już nie ma, prowadzonej przez redaktora Dariusza Wikło, a w ich przygotowaniu pomógł wnuczek pana Wiesława - Maciej Fałdziński, łucznik i trener tej dyscypliny sportu, pracujący w Stelli Kielce.

- Jechaliśmy na zaproszenie partnerskiego miasta Kielc – Magdeburga. Okazja była naprawdę wyjątkowa. Drużyna Korony miała okazję zagrać tam sparing i to z nie byle kim - z FC Magdeburg – zwycięzcą Pucharu Europy Miast Targowych.
Trudno chyba było liczyć na korzystny wynik z takim przeciwnikiem…
- Przegraliśmy ten mecz 0:3 ale dla nas było to pierwsze zderzenie z prawdziwym futbolem. To podczas tego wyjazdu mieliśmy okazję przekonać się, jak powinien wyglądać profesjonalny klub. Podczas gdy w Kielcach brakowało podstawowego sprzętu, jak buty piłkarskie, piłki, a nawet stroje, bo początkowo Korona grała przemiennie w sprzęcie który pozostał po Iskrze i SHL, to w Magdeburgu istniało już profesjonalne zaplecze. Boiska treningowe, hale, budynki klubowe ze stołówką pralnią itp.
Jak wspomina pan po latach to spotkanie?
- Mecz rozegraliśmy na boisku treningowym, ale dzięki uprzejmości gospodarzy mieliśmy okazję zwiedzić wszystkie klubowe obiekty FC Magdeburg. To dostarczyło nie mnie emocji niż samo spotkanie na murawie.
Czy byli chętni w Magdeburgu by oglądać Koronę?
No właśnie. Kolejną nowością z jaką się spotkaliśmy podczas wyjazdu było zderzenie z kibicami. W Kielcach nie funkcjonował jeszcze zorganizowany ruch kibicowski, piłkarze nie byli szczególnie rozpoznawalni, nie mieli statusu gwiazd. Natomiast w Magdeburgu funkcjonował już klub kibica, który aktywnie uczestniczył w życiu klubu. Kibice odwiedzali boiska treningowe, bacznie też obserwowali nasz mecz, mimo iż był to tylko sparing. Nawet zbierali od nas autografy, co dla wszystkich było zupełnie nowym doświadczeniem.
Czy były inne poza futbolowe wspomnienia związane z tym wyjazdem?
Niezapomnianym dla mnie przeżyciem było spotkanie z niekwestionowaną gwiazdą sportu, nie tylko w Magdeburgu, ale i Wschodnich Niemiec, Gustawem Adolfem Schurem – dwukrotnym medalistą olimpijskim, wielokrotnym medalistą mistrzostw świata w kolarstwie. Co ciekawe i podczas tego spotkania rozdawaliśmy autografy magdeburskim kibicom którzy szukali każdej okazji aby, spotkać swoich sportowych idoli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie