Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczeństwo nad zalewem Andrzejówka, w gminie Chmielnik? Czytelnik alarmuje i prosi o interwencję

Paulina Baran
Paulina Baran
Boje wyznaczające strefy w których można pływać na zalewie Andrzejówka są przymocowane do dna wielkimi pustakami.
Boje wyznaczające strefy w których można pływać na zalewie Andrzejówka są przymocowane do dna wielkimi pustakami. Czytelnik
- Boje wyznaczające strefy w których można pływać na zalewie Andrzejówka są przymocowane do dna wielkimi pustakami, które w strefie dla najmłodszych stanowią ogromne niebezpieczeństwo - zaalarmował redakcję "Echa Dnia" czytelnik dodając, że kamienie wystarczy zastąpić plastikowymi pojemnikami z piaskiem. Mężczyzna zaznaczał, że każdy skok lub upadek może zakończyć się kalectwem lub śmiercią dzieciaków. Władze gminy Chmielnik obiecały zbadać sprawę.

Niebezpieczeństwo nad zalewem Andrzejówka, w gminie Chmielnik?

O podjęcie interwencji w sprawie niebezpieczeństwa nad zalewem Andrzejówka poprosił nas czytelnik.

Ostatnio z córeczką odwiedziliśmy kąpielisko strzeżone na Zalewie Andrzejówka, koło Chmielnika, województwo świętokrzyskie. Udaliśmy się jak większość rodziców na wyznaczony teren plaży pod nadzorem ratownika, ze strefami dla poszczególnych grup wiekowych oznaczonymi bojami. Doznałem szoku zobaczywszy, że boje wyznaczające strefy są przymocowane do dna wielkimi pustakami, które w strefie dla najmłodszych są widoczne tuż pod taflą wody. W miejscu gdzie małe dzieci skaczą i bawią się w wodzie, pozostawiono na dnie śmiertelną niespodziankę. Każdy skok, lub upadek dziecka może zakończyć się kalectwem lub śmiercią. Trzeba wspomnieć, że strefy łączą się ze sobą i dzieci notorycznie uderzają kończynami o pustaki. Na moje pytanie o ten fakt, ratownik w koszulce WOPR Kielce odpowiedział: "To trzeba uważać...". Wywnioskowałem, że wszystkie boje na zalewie są przymocowane do dna przez pustaki, które stanowią zagrożenie dla każdego. Zamiast worków czy plastikowych pojemników z piaskiem mamy śmiertelne zagrożenie pod okiem ratownika

- czytamy w mailu, który dotarł do naszej redakcji.

Sprawę obiecała zbadać zastępca burmistrza Miasta i Gminy Chmielnik, Małgorzata Przeździk.

- Do nas nie dotarła żadna skarga w tej sprawie, ale oczywiście zbadamy, czy mocowania boi nad zalewem Andrzejówka nie stanowią zagrożenia. Jesteśmy otwarci na rozmowy, a bezpieczeństwo plażowiczów stanowi dla nas priorytet

- podkreśliła Małgorzata Przeździk.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie