Młodzi się przyznali. Wyjaśnili, że spotkali się w rejonie szkoły, przesadzili z alkoholem i tak im padło na rozum, że postanowili do niej wejść siłą i trochę pobuszować. Wychodząc zabrali liczydła, te potem spalili. Efekt jest opłakany.
- Nigdy wcześniej nie karani mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i zniszczenia mienia – wyjaśnia Joanna Szczepaniak, rzecznik prasowy staszowskiej policji.
Teraz może im grozić nawet do 10 lat więzienia. I choć wyrok oczywiście z pewnością nie będzie aż tak surowy, zapis o karalności na długie lata zostanie im w papierach.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?