Strażaków na pomoc wezwała sąsiadka kobiety, która zauważyła wodę kapiącą z sufitu swojego mieszkania.
- To był bardzo niecodzienny pożar, bo w zasadzie go nie było - opowiadał Dariusz Socha, zastępca komendanta opatowskich strażaków.
Do zdarzenia doszło we wtorek późnym wieczorem w bloku na osiedlu Wzgórze w Ożarowie. Jak opowiadali policjanci, 58-letnia właścicielka mieszkania na drugim piętrze prawdopodobnie zażyła leki na sen i położyła się spać. Być może na skutek lekarstw nie poczuła jak z kosza na śmieci wydobywa się dym, bo zapaliły się składowane tam odpadki. Od ognia z kosza przepalił się wąż do poboru wody od pralki automatycznej. Ze stopionego przewodu zaczęła lać się woda, która ugasiła śmieci.
- Gdy przyjechaliśmy na miejsce, w zasadzie nie mieliśmy, co gasić, bo pożaru już nie było. Było natomiast bardzo dużo wody, w mieszkaniu na drugim piętrze, oraz w mieszkaniach poniżej, na pierwszym i parterze - opowiadał Dariusz Socha.
O tym, że w którymś z lokali dzieje się prawdopodobnie coś niedobrego policjanci i strażacy zostali powiadomieni przez mieszkankę z pierwszego piętra, która zauważył, że z jej sufitu cieknie woda. - Pomogliśmy wynieść meble z zalanych mieszkań i tam, gdzie się dało próbowaliśmy wypompować wodę. Oczywiście na początku zakręciliśmy zawór od wody - wyjaśniał Dariusz Socha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?