MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niedzielan jest wielki. Ruch Chorzów - Korona Kielce 0:1 (video)

Z Chorzowa Dorota KUŁAGA [email protected]
Andrzej Niedzielan w wielkim stylu wrócił na Cichą. W niedzielę zdobył ósmą bramkę w tym sezonie, dzięki której kielczanie wygrali z Ruchem 1:0 i nadal są wiceliderem ekstraklasy. A owacja, jaką zgotowali mu chorzowscy kibice, z pewnością na długo pozostanie mu w pamięci.
Niedzielan jest wielki. Ruch Chorzów - Korona Kielce 0:1 (video)

Tak relacjonowaliśmy mecz Ruch Chorzów - Korona Kielce na żywo

Zapewne niewielu polskich piłkarzy spotkało się z tak ciepłym przyjęciem na stadionie swojego byłego klubu, jak popularny "Wtorek". Przed rozpoczęciem spotkania kibice Ruchu kilka razy skandowali "Andrzej Niedzielan, Andrzej Niedzielan!"

EDI - NIEDZIELAN - GOL

Był to jedyny doping ze strony kibiców Ruchu w pierwszej połowie. Grupa Ultras Niebiescy protestowała bowiem przeciwko stylowi zarządzania klubem i panującej wokół niego atmosfery, o czym świadczyły transparenty i specjalne ulotki przygotowane na ten mecz. Kibice gospodarzy uaktywnili się na chwilę w 19 minucie, gdy…gola strzelił Andrzej Niedzielan. Wtedy też docenili umiejętności najlepszego obecnie snajpera polskiej ekstraklasy i to, co w poprzednim sezonie zrobił dla chorzowskiej drużyny.

Wspomniany gol to zasługa strzeleckich umiejętności Niedzielana, ale i asystującego Ediego Andradiny, który popisał się pięknym podaniem w tempo. A "Wtorek", powołany ostatnio przez Franciszka Smudę do reprezentacji, takich okazji nie zwykł marnować. To była jedyna groźna akcja mądrze i spokojnie grającej Korony w pierwszych 45 minutach.

Ruch też raz trafił do bramki, ale sędzia nie uznał gola Michała Pulkowskiego, odgwizdując spalonego. Jak pokazały powtórki w telewizji, była to słuszna decyzja.

Po meczu powiedzieli:

Po meczu powiedzieli:

Jacek Markiewicz, obrońca Korony: - Nastawiliśmy się na grę z kontrataku. Nie wyglądało to za pięknie, ale było efektywne. Cały zespół miał się przyłożyć do gry w defensywie, a byliśmy chyba za bardzo rozciągnięci, momentami za dużo zostawialiśmy miejsca Ruchowi. Ale oby tak w każdym meczu - jeden celny strzał, gol i trzy punkty. Przed tym spotkaniem zostaliśmy okadzeni, były smutne nastroje, a teraz wszyscy się cieszymy.

Pavol Stano, obrońca Korony: - Najważniejsze, że odnieśliśmy kolejne zwycięstwo. Każde punkty na wyjeździe są ważne, tym bardziej w Chorzowie, bo tu zawsze gra się ciężko. Bramkę zdobyliśmy z kontrataku, ustawiła ona mecz. Andrzejowi Niedzielanowi musimy postawić kolejne dobre piwo (śmiech). Super, że do nas przyszedł, zdobywa ważne bramki, chwała mu za to. Byliśmy pod wrażeniem powitania, jakie zgotowali mu kibice Ruchu. Pamiętają, jak bardzo pomógł im w zeszłym sezonie. Zasłużył na te brawa.

Paweł Golański, obrońca Korony: - Nie był to nasz najlepszy mecz, ale za tydzień nikt nie będzie pamiętał stylu, w jakim wygraliśmy, a będą się liczyły punkty. Ja byłem dziś rezerwowym. Nie jest jednak ważne, kto gra, ważne, że wygrywamy. Zdobywamy punkty, jesteśmy wiceliderem, oby tak dalej. Ja nie jestem przygotowany, żeby grać wszystkie mecze od pierwszej minuty. Teraz mamy dwa tygodnie przerwy w lidze, solidnie przepracuje ten czas, na GKS Bełchatów na pewno będę gotowy.

MAŁKOWSKI BYŁ LEPSZY

Po przerwie, zgodnie z zapowiedziami, uaktywnili się fani Niebieskich. Ale niezwykle gorący doping, i to przez cały mecz, miała Korona. Trzeba jednak przyznać, że w drugiej połowie kielczanie momentami na zbyt dużo pozwalali Ruchowi. Dwa razy przed szansą zdobycia bramki stanął Łukasz Janoszka, ale po jego pierwszym strzale piłka przeleciała nad poprzeczką, a po drugim tuż obok słupka.

Korona starała się grać uważnie w defensywie i czekała na okazje do wyprowadzenia kontrataku, licząc na szybkość Andrzeja Niedzielana. Po przerwie był on jednak pieczołowicie pilnowany przez kolegów ze swojej byłej drużyny. Bliżsi zdobycia bramki byli gospodarze, a konkretnie Wojciech Grzyb w 80 minucie, jednak Zbigniew Małkowski okazał się lepszy w sytuacji sam na sam.

Zespół prowadzony przez Marcina Sasala utrzymał jedno bramkowe prowadzenie. W Chorzowie oddał jeden celny strzał, ale był to strzał na wagę piątego w tym sezonie zwycięstwa. Swoje "pięć" minut po końcowym gwizdku arbitra miał jeszcze bohater meczu Andrzej Niedzielan. Podszedł do kibiców Niebieskich, którzy kilkakrotnie skandowali jego nazwisko, wyrażając wdzięczność za świetną postawę w zeszłym sezonie. Bo - jak mówili - mają mu za co dziękować…

Najważniejsze minuty

8 - Z 20 metrów strzela Krzysztof Nykiel, po rykoszecie piłka wychodzi na rzut rożny.

19 - Znakomita dwójkowa akcja Andrzeja Niedzielana z Edim Andradiną, Brazylijczyk podaje w tempo do popularnego "Wtorka", ten wychodzi sam na sam i posyła piłkę nad Matko Perdijiciem. Korona prowadzi 1:0!

32 - Michał Pulkowski wykorzystuje niezdecydowanie kieleckich obrońców, strzela, piłka wpada do bramki. Ruch cieszy się z gola, ale sędzia główny po konsultacji z arbitrem liniowym bramki nie uznaje, ponieważ był spalony. Ostre protesty piłkarzy i kibiców Ruchu, którzy nie mogą się pogodzić z tą decyzją.

42 - Kolejny strzał Krzysztofa Nykiela - tym razem również obok słupka.

48 - Zbigniew Małkowski pewnie broni strzał Michała Pulkowskiego.

62 - Tym razem podaje Niedzielan, strzela Andradina - mocno, ale kilkanaście centymetrów obok słupka.

67 - Składna akcja Ruchu prawą stroną, dośrodkowanie Wojciecha Grzyba, strzał Łukasza Janoszki z ośmiu metrów - na szczęście dla Korony piłka szybuje nad poprzeczką.

71 - Znowu gorąco pod bramką Korony, piłka mija Hernaniego i Jacka Markiewicza, trafia do Janoszki, ten strzela mocno po długim roju, ale obok słupka.

80 - Bardzo dobra okazja dla Ruchu, Wojciech Grzyb wychodzi sam na sam, strzela, ale jego uderzenie znakomicie nogą broni Zbigniew Małkowski.

90 - Tomasz Nowak zastępuje Andrzeja Niedzielana. "Jesteś u siebie, hej Andrzej jesteś u siebie" - skandują kibice Ruchu, gdy "Wtorek" schodzi z boiska.

90+3 - Rzut rożny dla Ruchu, na polu karnym Korony jest nawet bramkarz gospodarzy Matko Perdijić, ale obrońcy kieleckiej drużyny wybijają piłkę.

90+4 - Koniec meczu. Korona wygrywa 1:0 po golu Andrzeja Niedzielana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie