Champions Trophy - turniej z udziałem zdobywców trzech europejskich pucharów, o którego organizację stara się Vive Targi Kielce, prawdopodobnie nie dojdzie do skutku.
EHF Men’s Champions Trophy to najbardziej prestiżowa impreza po Final Four Ligi Mistrzów. To turniej, w którym oprócz gospodarza, grają zwycięzca Ligi Mistrzów oraz zdobywcy Pucharu Federacji i Pucharu Zdobywców Pucharów - w tym roku byłyby to trzy drużyny niemieckie (THW Kiel - Liga Mistrzów, VfL Gummersbach - PZP, TBV Lemgo - Puchar EHF). Champions Trophy było rozgrywane od 1996 roku, zwykle w Hiszpanii lub Niemczech, chociaż dwie ostatnie rozegrane edycje odbyły się w Słowenii (Celje, 2007) i na Węgrzech (2008 - otwarcie hali Veszprem Arena). W 2009 roku impreza nie odbyła się, że względu na napięty kalendarz i niewielkie zainteresowanie stacji telewizyjnych.
KIELCE BARDZO CHCIAŁY
Była duża możliwość, że turniej zostanie w tym roku reaktywowany, a o prawo organizacji starał się mistrz Polski, który był jedynym chętnym. Planowanym terminem był 11-12 września. Podczas styczniowych mistrzostw Europy w Wiedniu przedstawiciele Vive Targi Kielce rozmawiali z wiceprezydentem EHF, Jeanem Brihaultem, który poparł pomysł. Kielecki klub był gotowy wziąć na siebie większość kosztów organizacji imprezy, które są niemałe - blisko 700 tysięcy złotych, i pozałatwiał już wszystkie sprawy organizacyjne, włącznie z transmisjami telewizyjnymi. Udział w takiej imprezie byłby również bardzo korzystny pod względem sportowym - pomógłby przygotować zespół do rozgrywek Ligi Mistrzów.
ULEGLI PRESJI NIEMCÓW?
Wszystko jednak wskazuje na to, że impreza się nie odbędzie. - Dostaliśmy pismo z EHF (Europejska Federacja Piłki Ręcznej - przyp. PK) z informacją, że turniej nie odbędzie się - mówi Paweł Papaj zajmujący się w klubie mistrza Polski marketingiem. EHF jako przyczyny rezygnacji z organizowania turnieju podaje między innymi to, że udziałowi w nim niechętne są wszystkie drużyny niemieckie, które mają bardzo napięty kalendarz. Poza tym europejskiej federacji nie jest na rękę, że w tegorocznym Champions Trophy zagrałyby drużyny tylko z dwóch krajów, bo ogranicza to zainteresowanie telewizji.
- Mam odczucie, że EHF uległa presji niemieckich klubów, które nie chcą grać w tej imprezie - mówi prezes Vive Targi Kielce, Bertus Servaas. - Dla mnie to nienormalna sytuacja, bo jeśli UEFA organizuje mecz o piłkarski Superpuchar i mają o niego grać dwie drużyny na przykład z Włoch, to one nie mają nic do gadania. EHF powinna być szczęśliwa, że ktoś chce tę imprezę zorganizować, szczególnie w kraju, w którym są szanse na rozwój piłki ręcznej. Wysłałem kolejne pismo do EHF i czekam na ostateczną odpowiedź - dodaje Servaas.
Jeśli nawet Champions Trophy nie odbędzie się (na pewno, ze względu na sparingi z Barceloną, nie będzie również turnieju Kielce Cup), to i tak Hala Legionów będzie w tym sezonie gościła najlepsze drużyny świata. Między 12 a 15 sierpnia w Kielcach zagra słynna Barcelona Borges, a potem w rozgrywkach grupowych Ligi Mistrzów Vive Targi Kielce zmierzy się z Barceloną, THW Kiel, Celje Pivovarną Lasko, Chambery Savoie i prawdopodobnie Rhein-Neckar Loewen.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?