W Kielcach odsłonięto pomnik Jeana Cardot „Wolność”
Rok temu Elżbieta Jaroszewicz-Bartnowska po raz pierwszy odwiedziła Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej w Kielcach, a ci, którzy wzięli udział w spotkaniu z nią mogli poznać niezwykłe losy tej, urodzonej w Kielcach kobiety. - W życiu nie ma przypadków, wszystko jest zapisane w gwiazdach – mówiła z przekonaniem w piątkowe południe w budynku dawnego więzienia przy ulicy Zamkowej. - To, że tu jestem, to nie jest przypadek - dodawała.
Urodzona i wychowana w Kielcach wracała myślą do domu rodzinnego, do domu babci przy ulicy Szydłowskiej 10, (dzisiaj Targowa). Wspomniała o śmierci ojca, który zaginął w czasie wojny a jego grobu nie znaleziono do dzisiaj. W czasie wojny zginęła także babcia a w jej domu rozegrała się tragedia. W czerwcu 1944 roku, po udanym zamachu na Franza Wittka schronił się tam ciężko ranny dowódca tej akcji podporucznik Smolak, pseudonim „Nurek”. Niestety informacja o tym dotarła do Niemców, którzy otoczyli dom, w nierównej walce zabito trzech żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych: Jan Matejek pseudonim „Ares“, Władysław Malinowski pseudonim „Biały“, Józef Mojecki pseudonim „Sikorka”. Tylko jednemu o pseudonimie ”Skazaniec” udało się uciec.
- Od ponad 20 lat walczę o godne upamiętnienie tego miejsca i tych ludzi – mówiła Elżbieta Jaroszewicz-Bartnowska. - Kamień, który położono w pobliżu jest praktycznie niewidoczny. Prezydentka Kielc, Agata Wojda obiecała zrobić co można by przenieś go bliżej miejsca po domu i lepiej wyeksponować - dodała.
Upamiętnieniu tych, którzy tam zginęli a także pamięci Janusza Jaroszewicz-Bartnowskiego i Michaliny Bartnowskiej zamordowanych przez Niemców w nieznanych okolicznościach w kwietniu 1944 roku ma służyć rzeźba francuskiego artysty, członka Akademii Sztuk Pięknych w Paryżu, autora monumentalnych pomników, między innymi generała Charlesa de Gaulle w Paryżu i w Warszawie.
- Z Jeanem Cardot`em łączyła mnie wieloletnia przyjaźń. Słuchał historii o Kielcach wielokrotnie, znał ją na pamięć – wyjaśniała tłumacząc pochodzenie „Wolności”.
Ta wybitna tancerka, aktorka, choreografka i pedagog, przez wiele lat związana z Teatrem Pantomimy imienia Henryka Tomaszewskiego oraz z Międzynarodową Szkołą Pantomimy Marcela Marceau, pierwsza profesor pantomimy i ekspresji ruchu w Szkole Tańca Opery Paryskiej, od 1974 roku kierująca założoną przez siebie szkołą i zespołem Srudio Magenia w Paryżu, w ciągu lat pracy poznała bardzo wiele osób: artystów, polityków, naukowców. Wybitny rzeźbiarz był jednym z nich.
- „Wolność” należy do tych, których nazwiska wyryte są obok – tłumaczyła ofiarodawczyni podkreślając, że tytuł rzeźby i przesłanie jakim kieruje się Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej bardzo ze sobą współgrają a jej obecność tutaj ma znaczenie symboliczne. Rzeźba została umieszczona w holu, we wnęce, w której odkuto oryginalny kamienny mur z dawnego więzienia. To potęguje złudzenie, że żeliwna postać wyrywa się, zrywa do lotu.
W odsłonięciu pani Elżbiecie pomagała wnuczka, która wraz z nią przyjechała do Kielc.
W ubiegłym roku pani Elżbieta przekazała Ośrodkowi Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej zbiór afiszy ze spektakli w jakich brała udział, zarówno polskich jak i francuskich. - Zależy mi by zostały tutaj w Kielcach, bo ja jestem stąd – podkreślała a dzisiaj doprecyzowała: - Ja z Kielc nigdy się nie wyprowadziłam.
Uroczystość przekazania i odsłonięcia rzeźby odbyła się w przeddzień 80. rocznicy udanego zamachu na szefa siatki konfidentów kieleckiego gestapo Franza Wittka.
Zobacz zdjęcia z odsłonięcia pomnika w Kielcach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?