Pierwsza grupa uczestników spływu kajakowego Nidą od Brzegów do Sobkowa w pełnym składzie.
(fot. Dawid Łukasik)
W niedzielę odbył się charytatywny spływ kajakowy Nidą na trasie Brzegi - Sobków. Śmiałkowie popłynęli na dwie tury. - Jesteśmy tu, by wesprzeć Stasia. Staramy się pomagać mu, jak tylko możemy najlepiej - mówiła przed odbiciem od brzegu Marzena Ogonowska z Micigozdu.
Żegluga zajęła obu zespołom około półtorej godziny. W Sobkowie uczestnicy spływu posilili się kiełbaską z ogniska.
Krzysztof Zawada, prezes Fundacji imienia Stefana Żeromskiego, przyznał, że pomysł zorganizowania spływu kajakowego jako wydarzenia o wymiarze charytatywnym zrodził się spontanicznie. - Chodziło o to, by pomóc Stasiowi - powiedział. Każdy z uczestników spływu musiał wnieść opłatę w wysokości 30 złotych. Kto chciał, mógł oczywiście dać więcej.
5-letni Staś Gos mieszka w Strawczynie. Urodził się bez nóg. Rodzice zbierają pieniądze na zakup nowych protez dla dziecka, bo z tych, które ma, powoli wyrasta. Wydatek jest spory. Sztuczne nóżki kosztują około 35 tysięcy złotych. Cały dochód ze spływu trafi na konto Stasia w Fundacji i zostanie przeznaczony na zakup protez.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu JĘDRZEJOWSKIEGO
Uczestnicy spływu Nidą mieli początkowo duże problemy z "oswojeniem“ kajaków. Ale potem płynęli jak mistrzowie.
(fot. Dawid Łukasik)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?