MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nina Madyńska-Poniewierka najlepszą nauczycielką w powiecie staszowskim w kategorii klas 0-III

Maciej Barwinek
Maciej Barwinek
Nina Madyńska - Poniewierka pracuje w szkole podstawowej numer 2 w Staszowie.
Nina Madyńska - Poniewierka pracuje w szkole podstawowej numer 2 w Staszowie. archiwum prywatne
Wielki Plebiscyt Edukacyjny Echa Dnia powoli dobiega końca. Poznaliśmy już wszystkich laureatów z miast i powiatów. W kategorii nauczyciel szkół podstawowych klas 0-III w powiecie staszowskim najlepsza okazał się Nina Madyńska-Poniewierka ze Szkoły Podstawowej numer 2 w Staszowie. Poznajcie naszą zwyciężczynię.

Nina Madyńska-Poniewierka najlepszą nauczycielką powiatu w kategorii klas 0-III

Zwyciężyła Pani w plebiscycie Echa Dnia na najlepszą nauczycielkę klas 0-III w powiecie staszowskim. Jakie to uczucie i ile to wyróżnienie dla Pani znaczy?

Zwycięstwo w plebiscycie ma dla mnie duże znaczenie. Poczułam się doceniona przez uczniów i ich rodziców. To bardzo miłe. Pracuję w szkole ponad 30 lat. Moi pierwsi uczniowie są już dorosłymi ludźmi, maja swoje rodziny. Uczę teraz ich dzieci więc chyba obdarzają mnie zaufaniem wybierając na wychowawcę własnych pociech.

Czy już jako dziecko marzyła Pani o zostaniu nauczycielką?

Większość nauczycieli zwykle twierdzi, że zawsze chcieli zostać nauczycielami. Początkowo po maturze wybrałam inny zawód. Pracowałam w firmie jako księgowa. Ale przekonałam się ,że ta praca nie jest dla mnie. Długie godziny nad cyferkami okazały się być okropnie nudne. Wtedy zdecydowałam się na zmianę wykształcenia. Zamiast studiów ekonomicznych ukończyłam studia pedagogiczne i to był „ strzał w dziesiątkę”. Po latach mogę stwierdzić, że nie pomyliłam się bo praca z dziećmi jest bardzo satysfakcjonująca i w szkole nie ma czasu na nudę.

W jakich placówkach oświatowych Pani pracowała?

Początkowo pracowała w dwóch szkołach podstawowych w Kielcach skąd pochodzę, potem w szkole podstawowej w Koniemłotach, a obecnie w Publicznej Szkole Podstawowej nr 2 w Staszowie.

Jak wspomina Pani początki pracy z dziećmi?

Kiedy zaczęłam pracować w szkole podstawowej w Kielcach mój dyrektor „wrzucił mnie na głęboką wodę”. Oprócz wychowawstwa w klasie trzeciej uczyłam również dzieci z deficytami rozwojowymi i indywidualnie dzieci niepełnosprawne w domach. To było trudne doświadczenie bo na studiach nie uczono wtedy studentów jak pracować z takimi dziećmi. Tworzyłam więc własne pomoce dydaktyczne, opracowywałam różne metody pracy, które pozwoliłyby mi efektywnie pracować z uczniami. Myślę, że te doświadczenia skłoniły mnie po kilku latach aby ukończyć drugi kierunek studiów oligofrenopedagogikę, który pomógł mi w pracy z uczniami specjalnej troski.

Lubi Pani swoją pracę?

Bardzo lubię dzieci i z wielką chęcią uczestniczę w ich edukacji. Uśmiechy, jakimi na co dzień obdarowują mnie to wspaniała nagrodą za to co robię. Praca z dzieckiem nigdy nie jest nudna i monotonna. Wszystko dzięki ich niekończącej się pozytywnej energii. W dzieciach urzeka mnie ich bezinteresowna miłość i okazywana wdzięczność. W każdym dziecku staram się dostrzec wyjątkowość i różnorodność zainteresowań, które staram się pomóc rozwijać poprzez naukę i zabawę. Kiedyś koleżanka zapytała mnie, czy też po trzydziestce czuję się staro. Odpowiedziałam, że nigdy, bo z dziećmi często się wygłupiam, gestykuluję, intonuję z przesadą, robię miny, śpiewam, tańczę…

Czy czerpie Pani wzorce od nauczycieli z Pani szkolnych lat?

Oczywiście, że czerpię wzorce od moich nauczycieli z lat szkolnych. Może nie korzystam w pracy z ich metod nauczania bo czasy bardzo się zmieniły ale zawsze będę pamiętać o swojej pierwszej wychowawczyni pani Genowefie Porwet, która potrafiła zafascynować mnie przekazywanymi treściami.

W jaki sposób odpowiednio przygotować młodego ucznia na kolejny etap szkolny? Na co trzeba zwrócić szczególną uwagę?

W klasach młodszych „pani” jest autorytetem dla dzieci. Jest z nimi podczas całego pobytu w szkole. Uczy wszystkich przedmiotów. Zna ich problemy , sukcesy i tajemnice…W klasie czwartej jest inna wychowawczyni i inni nauczyciele. Dzieci czują się zagubione. Często przychodzą do nauczyciela z klas I-III prosząc o radę i pomoc. Okazuje się więc, że oprócz potrzebnej wiedzy czyli umiejętności czytania, pisania i liczenia nauczyciel powinien wyposażyć ucznia w umiejętność wiary we własne możliwości, nauczyć samodzielności, przygotowywać ich do dokonywania świadomych i odpowiedzialnych wyborów… Bez pomocy rodziców byłoby to niemożliwe.

Dzieciaki potrafią zaskakiwać. Jakie sytuacje najbardziej utkwiły Pani w pamięci?

Nie pamiętam jakiejś wyjątkowej sytuacji w szkole. Każdy dzień niesie ze sobą dużo radości , zdarzają też sytuacje trudne, które trzeba umiejętnie rozwiązywać. Dla mnie wyjątkowy jest każdy uczeń. A najbardziej cieszy kiedy dowiaduję się po latach o ich sukcesach zawodowych, czy rodzinnych. Cieszę się, że wyrośli na dobrych ludzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie