Bramki w hucie wykryły promieniowanie
Wszystko zaczęło się w piątkowe popołudnie w Ostrowcu Świętokrzyskim. Kwadrans przed godziną 18 do huty przyjechała ciężarówka ze złomem.
- Nie została wpuszczona na teren zakładu, bo mierniki wykazały niewielką ilość promieniowania radiacyjnego. Kierowca zawrócił i przyjechał z ładunkiem do Stąporkowa
– relacjonował młodszy brygadier Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckiej straży pożarnej.
Zakład powiadomił o sprawie Państwową Agencję Atomistyki, ta z kolei Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego. To on koordynował dalsze działania.
Zgodnie z procedurami informacja o wykryciu promieniowania trafiła do strażaków, sanepidu i policji. Do Stąporkowa ruszyły grupy ratownictwa chemicznego ze Skarżyska i Kielc. Wsparli je strażacy z Końskich.
- Wokół ciężarówki wyznaczona została bezpieczna strefa. Przygotowane zostało stanowisko do dekontaminacji. Potem strażacy z grup chemicznych w zabezpieczeniu podchodzili coraz bliżej auta i dokonywali kolejnych pomiarów. Urządzenia wykazały niewielkie ilości promieniowania. Jego źródłem jest złom znajdujący się na ciężarówce. Tu promieniowanie osiąga wartość od 2 do 4 mikrosiwertów na godzinę. Nie stanowi ono bezpośredniego zagrożenia dla otoczenia, więc po ogrodzeniu terenu zakończyliśmy działania
– tłumaczył młodszy brygadier Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckiej straży pożarnej.
Dla porównania. Na stronie internetowej pracowni radiologicznej znaleźć można informację, że podczas robienia zdjęcia rentgenowskiego jednego zęba organizm pochłania około 5 mikrosiwertów.
Agencja atomistyki potwierdza
- Polska Agencja Atomistyki potwierdziła naszą ocenę, że promieniowanie radiacyjne w natężeniu z jakim mamy do czynienia w Stąporkowie przy incydentalnym kontakcie nie stanowi zagrożenia
– mówił w sobotę Robert Sabat, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego
Jak dodawał: - Wokół ciężarówki wyznaczona została bezpieczna 30-metrowa strefa. W poniedziałek ekipa z sanepidu ponownie pojawi się na miejscu i spróbuje zidentyfikować które z metalowych elementów znajdujących się na ciężarówce są napromieniowane. Kolejnym krokiem będzie oddanie tych elementów do utylizacji. Są na terenie kraju zakłady, które się tym zajmują.
Czy gdzieś nie ma tego więcej?
Służby wojewody powiadomiły o sprawie policjantów.
- Ważne jest, by ustalić pochodzenie złomu i to, czy tam skąd został przywieziony nie ma go więcej. Tak, żeby zweryfikować, czy nie ma gdzieś miejsca, w którym promieniowanie może być niebezpieczne. To już zadanie dla policji – podsumowywał Robert Sabat.
Sierżant Krzysztof Bernat z Komendy Powiatowej Policji w Końskich potwierdzał: - Otrzymaliśmy informację o ciężarówce z promieniującym ładunkiem, wiemy że będzie ponownie kontrolowany. Choć na ten moment nic nie wskazuje by doszło do przestępstwa, jesteśmy w stałym kontakcie z pozostałymi służbami.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?