Pół godziny po północy ze środy na czwartek dyżurny opatowskiej policji dostał sygnał o zaginięciu 74-letniej mieszkanki domu pomocy w Zochcinku. - Kobieta wyszła z placówki wieczorem, nie miała telefonu komórkowego. W trybie alarmowym do służby wezwani zostali wszyscy policjanci naszej jednostki i zaczęły się poszukiwania – relacjonowała młodszy aspirant Katarzyna Czesna-Wójcik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie. Akcja szybko miała swój szczęśliwy finał. Wychłodzona 74-latka została odnaleziona i przekazana opiekunom.