Z pierwszych ustaleń policjantów wynikało, że w jednej z miejscowości mężczyzna obrzucił butelkami z łatwo palną substancją dom, w którym były jego żona i córki, a potem wsiadł do volkswagena. - Badamy jak to się stało, że w aucie pojawił się ogień. Zapaliło się ubranie mężczyzny i wnętrze wozu - przyznają policjanci. Ciężko poparzony 45-latek został przewieziony do szpitala, gdzie mimo udzielonej pomocy zmarł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?