Wezwanie o pomoc dotarło do ratowników w sobotę kilka minut po godzinie 1. Ze zgłoszenia wynikało, że w płonącym budynku może znajdować się pięć osób, w tym trójka dzieci. Do akcji ruszyli miejscowi druhowie, trzy zastępy strażaków z Opatowa oraz zastęp z Sandomierza.
- Na miejscu okazało się, że w chwili gdy wybuchł pożar, w domu był tylko mężczyzna. Wyszedł on przed budynek jeszcze przed naszym dotarciem. Paliło się jedno z pomieszczeń parterowego murowanego domu z drewnianym stropem – relacjonował w sobotni ranek kapitan Sylwester Kochanowicz, komendant powiatowy opatowskiej straży pożarnej.
Mężczyzna, który ewakuował się z domu został przebadany przez załogę karetki, ale nie chciał jechać do szpitala. Według wstępnych ocen przyczyną pożaru mogła być awaria farelki, którą mężczyzna się dogrzewał.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
ZOBACZ TAKŻE: Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?