Piękna, utalentowana i wrażliwa dziewczyna - tak w największym skrócie można opisać Miss Ziemi Świętokrzyskiej 2008 roku Dianę Jarzynę. Zawładnęła sercami jurorów i internautów, którzy także wybrali ją na swoją Miss.
Już wkrótce przed królową piękności pojawią się nowe wyzwania. W lipcu Diana będzie walczyła o wejście do ogólnopolskiego finału konkursu Miss Polonia.
DIANA - CIOCIA Z MARZEŃ
"Ale masz fajną ciotkę" - wołali za Natalią, siostrzenicą Diany Jarzyny, koledzy ze szkoły. Ośmioletnia dziewczynka i najwierniejsza fanka Miss była dumna i ogromnie szczęśliwa, że tytuł Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2008 przypadł w udziale jej ulubionej cioci. Na drugi dzień po koncercie finałowym w Kielcach, w którym uczestniczyła, zabrała katalog z finalistkami do szkoły. Z dumą prezentowała Dianę.
- Bardzo przeżywała start Diany w konkursie - mówi pani Katarzyna, mama Natalki. - Do tego stopnia, że w nocy po finale śniły jej się wybory i przez sen wołała osiem, osiem… - dodaje. Osiem to numer Diany Jarzyny.
Za tydzień
Za tydzień
Z kolejnym "Relaksie" w piątek, 6 czerwca, prezentacja Anny Sławek - I Wicemiss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2008, za dwa tygodnie w piątek, 13 czerwca, II Wicemiss Weronika Kopijka.
Udział Diany w konkursie przeżywała cała rodzina. Wszyscy jej członkowie są z sobą bardzo zżyci. Ogromnie cieszą się z tytułu rodzice królowej piękności, choć mama Diany, pani Ewa nie wierzyła w jej zwycięstwo.
KIELECKA MIŁOŚĆ
Diana, choć pochodzi z Radomia, czuje się kielczanką. Zżyta jest z Kielcami. Spędza w Kielcach większość swojego czasu. Wynajmuje mieszkanie niedaleko ulicy Sienkiewicza. Studiuje biologię na Uniwersytecie imienia Jana Kochanowskiego i pracuje w klubie Siódme Niebo. Ale Kielce to miasto dla Diany wyjątkowe jeszcze z jednego powodu. To właśnie tu poznali się jej rodzice. Tata Adam pochodzi z Połańca, a mama z Radomia, ale miłość ich rozkwitła w Kielcach i stąd mają cudowne wspomnienia.
MISS RODEM ZE SZLACHTY
W wybranej w ostatnią sobotę Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2008 płynie szlachecka krew. Ze szlachty wywodzi się tata Diany. - Jestem z rodu Jarzyna herbu Trzaska - mówi z uśmiechem pan Adam. - Tytuł szlachecki nosimy od 1746 roku.
Ale mimo tego, że Miss ma "błękitną krew" jest skromną i wrażliwą osobą. - Nie przejdzie obojętnie obok płaczącego dziecka czy osoby, która potrzebuje pomocy - mówi o córce pani Ewa.
Prezentacja kandydatek
Ogłoszenie wyników
Kulisy finału
Diana z pewnością zachwyciła jurorów swoją urodą, ale też gracją, z jaką poruszała się po scenie. Ta zaś nie jest jej obca. Przez siedem lat trenowała taniec współczesny, co wiązało się z częstymi występami przed publicznością. Poza tym przez kilka lat występowała w teatrze imienia Jana Kochanowskiego w Radomiu jako statystka.
PRZYGODA DOPIERO SIĘ ZACZYNA
Kiedy prowadząca galę odczytała werdykt jury, do Diany nie od razu dotarło, że chodzi właśnie o nią. - Dopiero, kiedy wszyscy zwrócili się w moją stronę, coś mi zaświtało - śmieje się dziewczyna. - Miałam już tytuł Miss Internetu i byłam szczęśliwa, a tu jeszcze najważniejszy tytuł. Nie spodziewałam się, że wygram. - Byłam ogromnie szczęśliwa, a przy tym bardzo wzruszona.
Diana zdradza nam, że po bankiecie, kiedy wróciła do domu, nie mogła zasnąć. - Do godziny 6 rano gadałam z moją współlokatorką Reginą Nowosielską, która mocno mi kibicowała - śmieje się.
Ale przygoda Miss dopiero się zaczyna. Czeka ją udział w zmaganiach o wejście do finału ogólnopolskiego konkursu Miss Polonia 2008 i udział w wielu imprezach, między innymi w akcjach charytatywnych. To wszystko będzie działo się przez najbliższy rok jej panowania. - Dzięki tytułowi mam nadzieję spełnić też kilka ze swoich marzeń - mówi Diana.
Choć studiuje biologię. To nie jest jeszcze pewna, czy w całości poświęci jej swoje życie zawodowe. Uwielbia projektować ubrania. - Marzę, aby założyć sieć butików, między innymi w Kielcach i Radomiu. Oczywiście nie zabrakłoby w nich zaprojektowanych przeze mnie strojów.
Wieść o sukcesie Diany rozeszła się błyskawicznie. - Zadzwoniła do mnie nawet moja wychowawczyni z podstawówki, pani Małgorzata Stobiecka. To było naprawdę miłe - mówi Diana.
Miss ściskali także sąsiedzi i gratulowali jej sukcesu. - Jesteśmy dumni na naszej córki - dodają szczęśliwi rodzice Diany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?