Nowa perspektywa dla pacjentów z zaćmą i presbiopią dostępna w ramach ubezpieczenia w NFZ

Idea wszczepiania soczewek korekcyjnych do gałki ocznej liczy sobie co najmniej kilkaset lat. Giacomo Casanowa już w XVIII w. myślał o wszczepianiu szklanych soczewek do gałki ocznej, pomysł ten nie miał jednak szans powodzenia. Dopiero w 1948 r. Harold Ridley w Anglii dokonał pierwszych wszczepów soczewek po operacji usunięcia zaćmy. Bodźcem do tego dokonania stały się obserwacje urazów oczu doznanych  podczas walk powietrznych u pilotów myśliwców. Okazało się,  że odpryski pleksiglasu dostające się do gałki ocznej  nie dają odczynów i są dobrze tolerowane po zagojeniu ran. W ten sposób zidentyfikowano materiał  do produkcji soczewek wewnątrzgałkowych. Jednak do uzyskania dobrych wyników operacji i wprowadzenia wszczepów jako rutynowej techniki  upłynęło jeszcze wiele lat. Dopiero na przełomie lat 60-tych i 70-tych XX w. technika ta zaczęła wchodzić do rutynowej praktyki. Od początku lat 80-tych następuje gwałtowny rozwój techniki operacyjnej i wszczepianie soczewek staje się techniką rutynową. Jest to przełom, który uwalnia pacjentów od noszenia grubych, bardzo mocnych szkieł  o mocach dochodzących nawet do +14 dioptrii, znacznie zniekształcających rzeczywistość. Dzięki rozwojowi technologii jakość soczewek stale się poprawiała. Pojawiły się soczewki dwuogniskowe umożliwiające widzenie na odległość i czytanie bez okularów. Wiek XXI to era soczewek trzyogniskowych, a następnie soczewek o pogłębionym ogniskowaniu (EDOF) i soczewek wieloogniskowych. Te doskonałe optycznie implanty to wynik badan ostatnich 10 lat.  Pozwalają one  na lepsze widzenie na wszystkich dystansach i w ponad 90 procentach na uwolnienie się od okularów. Ponadto w porównaniu do soczewek starszej generacji zmniejszają one możliwość występowania niepożądanych zjawisk optycznych tj. różnego rodzaju rozszczepień światła.

Operacja zaćmy to dziś najczęściej wykonywany zabieg operacyjny na świecie. Technika operacyjna i sprzęt jakim dysponujemy osiągnęły tak wysoki poziom, że wyniki operacji są niemal doskonałe. Sam zabieg polega na usunięciu zmętniałej soczewki i zastąpieniu jej sztuczną.

Przeszkodą do osiągnięcia doskonałych wyników operacji są niestety soczewki. Jednoogniskowe soczewki wszczepiane standardowo podczas zabiegów refundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia pozwalają uzyskać dobrą ostrość widzenia na odległość, jednak bliż i odległości pośrednie wymagają dodatkowo korekcji okularowej. Ponadto soczewki standardowe mogą dawać gorsze widzenie w warunkach słabego oświetlenia (tzw. zmierzchowe, czyli mniejszy kontrast).

Klinika Okulistyki MEDILENS od ponad 20 lat, jako jeden z niewielu ośrodków w Polsce wszczepia pacjentom soczewki grupy Premium, czyli dwu-, trzy- i wieloogniskowe. Pozwalają one na bardzo dobre widzenie na wszystkie odległości a także w warunkach słabego oświetlenia, parametry soczewki są dobierane indywidualnie dla każdego pacjenta. Problemem jest jednak wysoki koszt tych soczewek, dlatego też nie są one dostępne w ramach refundacji NFZ.

Naprzeciw tym problemom wychodzą soczewki EDoF, czyli soczewki o pogłębionym ognisku. Praktyczne korzyści po wszczepieniu takiej soczewki to lepsze widzenia na odległości pośrednie, a więc większa elastyczność przy korzystaniu z komputera, widoczność zegarów czy nawigacji w samochodzie, jak również możliwość czytania większego druku bez okularów.

Od kwietnia 2024 r. w Klinice Okulistyki MEDILENS wszczepiamy soczewki EDoF w ramach operacji NFZ u wszystkich pacjentów, którzy będą kwalifikowali się do wszczepu tego typu soczewek.

Klinika Okulistyki MEDILENS
ul. Kozia 3a, ul. Zagnańska 94 lok. 11 Kielce.
Tel: 41/344-62-00, 535-730-255;
www.medilens.pl