Lokal prowadzi Beata Śledź wraz z mężem Henrykiem.
- Zawsze marzyłam o stworzeniu miejsca, gdzie kuchnia będzie łączyła się z przyjemnym spędzaniem czasu. Otwierając ten lokal, myślałam, by przede wszystkim trafić do młodzieży - zapewnić im idealne miejsce na spotkania, ale też zaproponować zdrowe posiłki. Jestem mocno zaniepokojona obecnym żywieniem młodych osób, które jedzą pełne chemii słodkie bułki zamiast porządnego śniadania. W moim bistro chciałabym wyjść naprzeciw tym niezdrowym tendencjom - mówi Beata Śledź.
Oferta śniadaniowa ma być mocnym punktem lokalu. Pierwszy posiłek serwowany jest codziennie od 7:30 w formie szwedzkiego stołu. - Każdego dnia przygotowujemy świeże sałatki, jajecznicę, kiełbaski na ciepło, serwujemy wędlinę, sery, twarogi, dżemy. Każdy sam komponuje sobie śniadanie - do wyboru jest w opcji dużego lub małego talerza.
Od godziny 12 do 15:30 w lokalu podawane są obiady - zawsze jedna propozycja - zupa i danie główne w cenie 7-12 złotych. -Wyszliśmy z założenia, że chcemy, aby nasze dania były zawsze świeże, dlatego menu jest tak okrojone. Każdego dnia proponujemy inną zupę i inne danie główne. Są to zwykle polskie smaki, takie domowe. Robimy na przykład pulpety, pierogi, kartacze, mięsa z ryżem, ziemniakami, surówkami. Staramy się, by było smacznie i zdrowo - podkreśla nasza rozmówczyni.
W weekendy prowadząca Pogaduchy zaprasza właśnie na... pogaduchy. - Wtedy oprócz kawki i herbatki będziemy proponować ciasta, wino, i jak ja to nazywam „babskie alkohole” - mówi Beata Śledź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
