Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe rondo na Warszawskiej - koszmarna prowizorka

Jarosław SKRZYDŁO
Nowe rondo wygląda, jak wysypisko
Nowe rondo wygląda, jak wysypisko fot. Aleksander Piekarski
Wygląd nowego ronda u zbiegu ulic Sikorskiego i Warszawskiej w Kielcach można określić dwoma słowami - dramat i wstyd. Betonowe, ażurowe płyty są zmasakrowane jakby trafiła w nie bomba. Rozwalone, walające się w bezładzie elementy mogą uszkodzić auto.
Betonowe, ażurowe płyty są totalnie rozwalone. Mogą uszkodzić samochód.
Betonowe, ażurowe płyty są totalnie rozwalone. Mogą uszkodzić samochód. fot. Aleksander Piekarski

Betonowe, ażurowe płyty są totalnie rozwalone. Mogą uszkodzić samochód.
(fot. fot. Aleksander Piekarski )

Widok, na jaki mogą napotkać goście wjeżdżający do Kielc od strony Warszawy, może ich skłonić do namysłu. Czy, aby wjechali właśnie do miasta wojewódzkiego w środkowej Europie, czy też może do miejscowości położonej w krajach Trzeciego Świata lub wiochy zagubionej gdzieś w środkowej Azji? Nie. To jednak Kielce i najnowsze skrzyżowanie z ruchem okrężnym u zbiegu ulic Warszawskiej i Sikorskiego.

KOŃCA NIE WIDAĆ

Jego budowa rozpoczęła się na początku zimy i końca nie widać. Końca i robotników, którzy gdzieś znikli porzucając "to coś". A owo "coś" wygląda koszmarnie. Na środku wyspy centralnej leży wywalony gruz i sterczą pachołki ostrzegawcze, walają się też jakieś śmieci. To jednak tylko "przedsmak". Pierścień okalający wyspę pośrodku ronda, na który mogą najeżdżać samochody, wyłożono betonowymi, ażurowymi prefabrykatami. Ten materiał okazał się jednak zbyt słaby. Płyty są popękane, odłupane od całości elementy sterczą ponad nawierzchnią. W każdej chwili w te betonowe kloce może uderzyć samochód. To obraz nędzy i rozpaczy, dodatkowo niebezpieczny.

TAK ZWANA PROWIZORKA

Zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg, Zbigniew Czekaj tłumaczy, że budowa ronda nie jest jeszcze dokończona.

- Przebudowa skrzyżowania odbywała się w zimie. Wszyscy dobrze wiemy, jakie panowały warunki. Wykonawca prac chciał, aby pierścień przy wyspie centralnej był wysypany jedynie grysem. Nie zgodziliśmy się na to, bo chcieliśmy, aby był on jednak utwardzony, dlatego też pierścień wyłożono ażurowymi płytami - wyjaśnia dyrektor Zbigniew Czekaj. - To jest jednak tylko rozwiązanie tymczasowe. Zgodnie z projektem obwód wokół wyspy zostanie wybrukowany. Zobowiązaliśmy wykonawcę do usunięcia połamanych płyt, zostaną usunięte w czwartek, a ubytki uzupełnione. W poniedziałek zostaną wznowione prace przy budowie ronda - mówi dyrektor Czekaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie