Ostatnio Lubrzanka wylała przy ulicy Zielnej podczas majowej powodzi. Z wody wystawały tylko barierki mostu. Woda zalała podwórka i wdarła się do domów, gdzie było jej po kolana. Most, wybudowany jako tymczasowy przez wojsko, ma zbyt mały prześwit i gdy w rzece podnosi się pozom wody, zachowuje się jak tama. Zwykle woda niesie z sobą gałęzie i inne przedmioty, które dodatkowo ograniczają jej przepływ.
Mieszkańcy ulicy Zielnej od lat walczą o budowę nowego mostu, aby mogli spokojnie mieszkać w pobliżu rzeki, bez groźby zalania domów. W desperacji skierowali sprawę do prokuratury, której postępowanie zakończyło się pismem do władz miasta o jak najszybsze wprowadzenie inwestycji do planu. Po majowej powodzi prezydent Kielc zdecydował, że most zostanie wyburzony, ale w zamian inny nie powstanie.
BĘDZIE INNA DROGA
- Wyburzymy go, ponieważ on przyczynia się do wylewania Lubrzanki. Budowa nowej przeprawy to wydatek kilku milionów złotych, a jest ona potrzebna dla niewielkiej grupy osób. W pobliżu powstaje nowa droga, przedłużenie Świętokrzyskiej do Cedzyny, z nowymi mostami. Tędy mieszkańcy mogą dojechać do swoich zabudowań od drugiej strony - informuje prezydent Kielc Wojciech Lubawski. Jak tylko droga powstanie, most na Zielnej zostanie wyburzony. To będzie prawdopodobnie w przyszłym roku.
Mieszkańcy domów za rzeką nie zgadzają się na wyburzenie mostu bez zapewnienia o wybudowaniu nowej przeprawy.
ODCIĘCI OD ŚWIATA
- Do przystanku mamy 200 metrów, można szybko dojść pieszo. Po wyburzeniu mostu będziemy mieli do pokonania cztery kilometry, to kawał drogi do przejścia. Udostępnienie tej trasy nie jest takie proste, jak to się wydaje prezydentowi. Przecież to nie jest teren miasta, tylko Górna i Daleszyc. Na dodatek krótki odcinek drogi biegnie przez teren prywatny i właściciel może w każdej chwili postawić szlaban - tłumaczy Zbigniew Myszkowski z ulicy Zielnej w Kielcach. - Inny fragment prowadzi przez las, a w czasie suszy Lasy Państwowe wprowadzają zakaz wjazdu. Miejscami ulica byłaby bardzo wąska, prowadziłaby między domami i przez bagnisty teren. Większy samochód nie przejedzie. Mieszkańcy po wyburzeniu mostu zostaną odcięci od świata - prognozują.
Prezydent Kielc zapewnia, że tak się nie stanie. - Dogadamy się z gminami i właścicielami terenu. W razie potrzeby poprosimy o pomoc władze Starostwa Powiatowego - zapewnia prezydent. - Dopóki inna droga nie zostanie zapewniona, most w ulicy Zielnej nie zostanie rozebrany - zapewnia prezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?