MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowoczesne domofony utrudniają życie mieszkańcom

Elżbieta ZEMSTA [email protected]
Pan Jan, mieszkaniec bloku ma problem z nowym domofonem. - Nie mam pamięci do kodów, a jak zapomnę klucza, to za nic nie mogę dodzwonić się do sąsiadów, żeby mi otworzyli drzwi.
Pan Jan, mieszkaniec bloku ma problem z nowym domofonem. - Nie mam pamięci do kodów, a jak zapomnę klucza, to za nic nie mogę dodzwonić się do sąsiadów, żeby mi otworzyli drzwi. D. Łukasik
Supernowoczesne domofony w bloku przy ulicy Żeromskiego 28 bronią wejścia do bloku, nie tylko nieproszonym gościom, ale także służbom ratowniczym.

Mieszkańcy bloku przy ulicy Żeromskiego w Kielcach zafundowali sobie meganowoczesny domofon. Aby z niego skorzystać trzeba znać kod mieszkania. Te uniwersalne kody miały trafić do służb ratunkowych w Kielcach, ale… nie trafiły.

- Wezwałam pogotowie, bo źle się czułam. Ratownicy przyjechali bardzo szybko, ale nie mogli wejść do bloku! Wszystko przez domofon, który zafundowała nam wspólnota mieszkaniowa, a który w obsłudze jest bardzo trudny - narzeka 70 -letnia mieszkanka bloku przy ulicy Żeromskiego 28 w Kielcach.

Domofon trudny w obsłudze

Kilkanaście dni temu przy drzwiach kamienicy bloku przy ulicy Żeromskiego pojawił się nowoczesny domofon.
Na elektronicznej klawiaturze jest szereg cyfr od 0 do 9, a oprócz tego są literki. Aby móc wejść do bloku trzeba znać kod mieszkania, bez tego do bloku wejść się nie da!

- Dlaczego nie można był zdecydować się na zwykły domofon, na którym są albo nazwiska, albo numery mieszkań? - pyta nasza czytelniczka. - Mam klucz do drzwi domofonu, więc ja do domu się dostanę, ale moja rodzina, znajomi? Jak nie wiedzą, jaki mam kod, to za Boga do bloku nie wejdą!

Opinie mieszkanki potwierdzają inni właściciele mieszkań w bloku przy ulicy Żeromskiego, w większości ludzie starsi.

Dodatkowym problemem jest to, że bez znajomości kodu, w razie wypadku, pożaru czy zasłabnięcia nie wejdą także ratownicy! Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej, zarządca nieruchomości miało uniwersalne kody dla ratowników przesłać wszystkim kieleckim służbom, ale jak się okazuje takie informacje do pionu medycznego nie trafiły.

Kodów brak

- Były już przypadki, w których nie mogliśmy dostać się do bloków, ponieważ zamontowane na nich nowoczesne domofony, są tak skomplikowane w obsłudze, że zwyczajnie nie da się dodzwonić do żadnego mieszkania! W przypadku ratowników medycznych liczy się każda sekunda, bo to przecież jest walka o życie mieszkańca bloku. Nie otrzymaliśmy żadnych informacji o uniwersalnych kodach do tych domofonów, a przyznaje, ze to w ogromnej mierze ułatwiłoby nam prace, która polega na ratowaniu życia - mówi Marta Solnica ze Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach.

Wiesław Nowakowski, dyrektor Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej z kolei zaś twierdzi, że kody były wysyłane, lub będą w najbliższej przyszłości.
- Wbrew pozorom domofony nie są trudne w obsłudze - mówi dyrektor Nowakowski.

- Wystarczy wcisnąć numer mieszkania, zatwierdzić go literą, gwiazdką i jeżeli ktoś jest w mieszkaniu to wejdzie. To jest pierwsza interwencja tego typu, a mamy już kilka bloków wyposażonych w te domofony. Jeżeli faktycznie stwarzają problem, to przeszkolimy mieszkańców z ich obsługi i zawiesimy instrukcje nad domofonami dla odwiedzających. Wyślemy też jak najszybciej uniwersalne kody, które prawdopodobnie były już przesyłane do ratowników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie