Nowy asfalt, a już się rozpada?

"Zaczynam się bać o finał inwestycji. Droga po skończeniu rozpadnie się w ciągu roku" - pisze na temat remontu na drodze krajowej numer 79 jeden z naszych czytelników.

Przebudowa "krajówki" z Osieka do Połańca to jedna z planowanych od lat inwestycji na terenie powiatu staszowskiego na drogach krajowych. Na początku tego roku kielecki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ogłosił przetarg na przebudowę 17 kilometrów drogi numer 79 Sandomierz - Kraków na odcinku od Osieka do Połańca wraz z przejściem trasy przez miasto.

INWESTYCJA ZA GRUBE MILIONY

Inwestycję podzielono na dwa zadania. Inna firma wykonuje niespełna trzy kilometrowy odcinek przebiegający przez Połaniec, natomiast inna pracuje przy przebudowie trasy w stronę Osieka. W sierpniu podpisano w Połańcu umowy z wykonawcami, które opiewały w sumie na prawie 30 milionów złotych. Ekipy natychmiast wzięły się do pracy.

Na początku zdarto starą nawierzchnię asfaltową i rozpoczęto utwardzanie poboczy. Sądząc po postępach prac można powiedzieć, że idą one w dobrym tempie, ale wątpliwości zaczyna budzić jakość robót. Z interwencją w tej sprawie zwrócił się do nas jeden z czytelników, który poinformował nas o tym, że jego zdaniem remont nie jest przeprowadzany właściwie. "Roboty są prowadzone w sposób niewłaściwy, czego dowodem jest to, że warstwa asfaltu spękała w kilkudziesięciu miejscach, w kilkunastu miejscach zapadło się nowe poszerzenie drogi lub nowa nawierzchnia całkowicie się wykruszyła" - pisze czytelnik.

Więcej czytaj w Echu Powiśla