Nowy ford fiesta - piękny miejski samochód z werwą (test)

Zderzaki, klamki drzwi, tylny spojler i obudowy lusterek bocznych są standardowo lakierowane w kolorze nadwozia.
(fot. Fot. Robert Felczak)

Ford fiesta narodził się w 1976 roku. Dotychczas sprzedało się już ponad 12 milionów egzemplarzy tego auta. Wersja, która właśnie pojawiła się w salonach jest jednak zupełnie inna od poprzednich. W odróżnieniu od następców modeli produkowanych przez większość koncernów - choćby volkswagena polo, opla corsy i peugeot 206/207 - w przypadku fiesty stara jest bowiem tylko nazwa.

Widać to już na pierwszy rzut oka. Nadwozie jest typowe dla najnowszych modeli forda (stylistyka "kinetic design"), ale nie ma nic wspólnego z poprzednimi generacjami fiesty. Ma za to wiele z koncepcyjnego modelu verve. Osadzone nad dużym wlotem powietrza reflektory są niczym przymrużone oczy, a przetłoczenia nadają smukłej sylwetce dynamicznego wyglądu. Z której strony by nie spojrzeć nowa fiesta uwodzi wyglądem.

Perfekcyjnie niestety nie jest. A to za sprawą plastików, czyli czegoś w czym ford nigdy nie był mocny. W przypadku fiesty tworzywa sztuczne są wprawdzie przyzwoitej jakości, ale nie wszędzie. Słabym punktem wydają się bowiem być wewnętrzne klamki. Są na tyle drobne, że trudno im zaufać. Tym bardziej, że trzeba przecież nimi pociągać, aby otworzyć drzwi. Bez zarzutu jest natomiast jakość montażu.

Najważniejsze jednak, że miła dla oka stylistyka idzie w parze z przestronnością wnętrza (bagażnik ma pojemność od 295 do 965 litrów) oraz bardzo dobrymi właściwościami jezdnymi. Pod tym względem ford znowu więc nie zawiódł, a nawet wyprzedził konkurencję.

Wnętrze jest wyjątkowo przestronne. Miejsca na nogi i ramiona nie zabraknie nawet wysokim pasażerom. Każda z wersji wyposażeniowych ma deskę rozdzielczą w dwóch kontrastujących kolorach komponujących się z tonacją wykończenia wnętrza i kolorem nadwozia.
(fot. Fot. Robert Felczak)

Nowa fiesta jest dostępna w dwóch nadwoziach, 3- (ceny od 36 600 złotych) i 5-drzwiowym (od 37 600 złotych). Seryjnie auto jest wyposażone w układy ABS, EBD i EBA, przednie poduszki powietrzne kierowcy i pasażera, centralny zamek, kolumnę kierownicy z regulacją pochylenia i odległości, sterowane elektrycznie lusterka boczne, dodatkowe gniazdko zasilania oraz wlew paliwa Ford Easy Fuel (zabezpiecza przed zatankowaniem niewłaściwego paliwa). Chcąc mieć więcej trzeba wybrać bogatszą, a co za tym idzie droższą wersję (w sumie jest dostępnych pięć) lub skorzystać z listy opcjonalnego wyposażenia.

Spory wybór dotyczy także silników. Fiesta może być napędzana jedną z sześciu jednostek. Czterech benzynowych (1,25/60 KM, 1,25/82 KM, 1,4/96 KM i 1,6/120 KM) oraz dwóch wysokoprężnych (1,4/68 KM i 1,6/90 KM). Ponadto wkrótce dostępny będzie diesel ECOnetic o pojemności 1,6 litra i mocy 90 koni, który zadowala się w cyklu mieszanym 3,7 litra oleju napędowego na 100 kilometrów.