O kulturze żydowskiej w Pińczowie. Przyjechało "Muzeum na kółkach", były też wykłady i warsztaty

Muzeum ulokowane było pod budynkiem, w którym mieści się siedziba Muzeum Regionalnego, gdzie przez trzy dni z rana do godzin południowych odbywały się warsztaty i wykłady poświęcone tematom dotyczących między innymi historii Żydów w Polsce. Sama wystawa czynna była zaś w godzinach 12-18. Składała się z kilku części tematycznych, między innymi kalendarium historycznego Żydów w Polsce, ściany języków (na niej znajdowało się kilkadziesiąt słów zapisanych w trzech językach: hebrajskim, jidysz i polskim), ściany cytatów Żydów polskiego pochodzenia czy kącika dla dzieci, w którym najmłodsi mogli poznać przedmioty charakterystyczne dla kultury żydowskiej, czy też spróbować nauczyć się alfabetu hebrajskiego.

Jednym z ważniejszych punktów wystawy "Muzeum na kółkach" były makieta typowego, przedwojennego miasteczka żydowskiego oraz tablica multimedialna. Zwiedzający mogli z niej dowiedzieć się wielu cennych informacji o miejscach związanych z kulturą żydowską w Pińczowie.

- Bardzo mi się podoba ta wystawa - przyznała pani Olszyna Sikora, którą spotkaliśmy w muzeum we wtorek z wnuczkiem Marcinem. To właśnie on zaciągnął tam babcię. - Dzięki temu mogłam dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Ważnymi punktami wystawy były według mnie kalendarium dotyczące historii Żydów w Polsce oraz kącik dla dzieci. Myślę też, że dobrym pomysłem było zastosowanie formy multimedialnej, bo teraz wystawy powinny być interaktywne - stwierdziła mieszkanka Pińczowa.

Spora liczba mieszkańców Pińczowa i okolic przychodziła też do Muzeum Regionalnego w Pińczowie na warsztaty i wykłady. Kilka z nich przeprowadziła pracownica tegoż muzeum Renata Urban, znawczyni kultury żydowskiej. - Jeden z nich miał tytuł "Kobiety żydowskie". Opowiadałam podczas nich między innymi o tym, jak się ubierają i jakie są ich obyczaje. Cieszył fakt, że przyszło sporo osób chcących tego posłuchać. Jako Muzeum Regionalne jesteśmy zadowoleni, że udało nam się ściągnąć "Muzeum na kółkach" do Pińczowa - mówi Renata Urban.