Obchody rocznicowe w Opatowie jeszcze przed tragedią w Smoleńsku

Ceremonię rozpoczęła Barbara Kasińska, dyrektor Zespołu Szkół numer 2 w Opatowie, w otoczeniu którego uroczystość miała miejsce. Pani dyrektor powitała gości, szczególnie przedstawicieli rodzin pomordowanych w Katyniu. Następnie uczennica Paulina Ozdoba odczytała referat "Katyń - ocalić od zapomnienia".

"Wystarczyło zmienić serce, aby nasi bracia mogli być uratowani" - mówił podczas uroczystej mszy polowej ojciec Tacjan Mróz, gwardian klasztoru Ojców Bernardynów, który wspólnie z księdzem Michałem Spocińskim, proboszczem parafii świętego Marcin w Opatowie celebrował nabożeństwo w intencji osób pomordowanych.

Nie obyło się bez apelu poległych, przygotowanego przez uczniów klasy 1 G i 1 E pod kierunkiem Magdaleny Zając. Do apelu czynnie włączyli się harcerze z Gminnego Związku Drużyn Harcerskich w Lipniku.

Przed wyruszeniem na cmentarz w Opatowie, gdzie pod tablicą katyńską złożono wiązanki kwiatów, głos zabrała Irena Szczepańska, wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Opatowskiej, która zacytowała słowa Jana Pawła II "Szczęście polega na tym, aby czynić dobro dla drugiego człowieka". Dodała również "my odpowiedzmy im: dziękujemy za wszystko i cześć ich pamięci".

Szczególnym punktem wydarzeń upamiętniających rocznicę zbrodni katyńskiej na ziemi opatowskiej było posadzenie dębów pamięci poświęconych każdej z ofiar. Odsłonięto też tablicę wmurowaną w ścianę szkoły, upamiętniającą ofiary katyńskie.

Otwarto też wystawę "Opatowianie na nieludzkiej ziemi", którą przygotowali uczniowie szkoły z klasy I A Liceum pod kierunkiem Małgorzaty Grządziel.

Niezapomnianych wrażeń dostarczyło spotkanie z rodzinami pomordowanych w Katyniu, między innymi z przedstawicielami rodzin porucznika Tadeusza Kucharczaka, Feliksa Ignacego Najmanowicza oraz Franciszka Młodzika.